Trwa ładowanie...
ukraina
05-12-2004 03:10

Poznali się i pobrali... na wiecu

Wasyl Fyłosow i Sofija Kiryczenko przybyli do Kijowa z różnych stron Ukrainy, by wziąć udział w trwającej od tygodni nieprzerwanie manifestacji poparcia dla kandydata na prezydenta Wiktora Juszczenki. Tu poznali się i wkrótce potem... pobrali.

Poznali się i pobrali... na wiecuŹródło: AFP
dd4y9t7
dd4y9t7

23-letni blondyn i 19-letnia ognista brunetka spotkali się i zakochali na toczącym się 24 godziny na dobę, nieustającym wiecu ukraińskiej opozycji, zajmującej główną ulicę miasta Krieszczatik oraz Plac Niepodległości, gdzie znajduje się epicentrum wydarzeń.

Możesz zaznać własnego, prawdziwego raju, nawet w namiocie rozbitym na ulicy - powiedział Wasyl dziennikarzom, po zaimprowizowanym ślubie i weselu młodej pary, zorganizowanym spontanicznie przez wspołdemonstrantów w czwartym dniu ich znajomości.

Zamiast bieli panna młoda wystąpiła oczywiście na pomarańczowo. Pomarańczowy był nawet welon, uszyty naprędce z firanki w tym kolorze. Również pan młody nosił pomarańczową koszulę, na której na pamiątkę powpisywali się goście weselni - współdemonstranci, którzy odśpiewali marsz weselny.

Były obrączki, sprezentowane przez relacjonujących wydarzenia dziennikarzy. Mimo obowiązującej prohibicji zezwolono nawet na toast szampanem, a burmistrz Kijowa Oleksander Olmeczenko obiecał potwierdzić symboliczną uroczystość specjalnym certyfikatem ślubnym.

Przykład Wasyla i Sofiji okazał się zaraźliwy. W sobotę w w ich ślady podążyły dwie następne świeżo poznane pary, które również zamieszkały w miasteczku ponad 500 namiotów rozmieszczonych wzdłuż Krieszczatiku.

dd4y9t7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dd4y9t7
Więcej tematów