Pożary w Grecji. Mapa. W tych regionach pojawił się ogień. Jest komunikat MSZ

Pożary w Grecji - zdaniem lokalnych władz - są największymi, z jakimi dotychczas zmagano się w kraju. Ze względu na rozprzestrzeniający się ogień, w wielu miejscowościach zarządzono ewakuacje do bezpieczniejszych regionów. Choć najtrudniejsza sytuacja jest na Korfu i Rodos, ogień zaczyna zagrażać osobom przebywającym na kolejnej popularnej wyspie - Eubei.

Jednym z regionów, gdzie jest najgorzej, jest wspomniane Korfu. W niedzielę 23 lipca po południu miejscowe władze nakazały ewakuację pięciu miejscowości znajdujących się w regionie: Santa, Megoula, Paila Oeritiha, Porta oraz Sinies.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W późniejszych godzinach greckie władze wydały komunikaty nakazujące ewakuację mieszkańców oraz turystów przebywających w kolejnych miejscowościach. Chodzi o: Katavolos, Rou, Kentroma, Tritsi, Kokokila, Sarakiniatika, Plagia, Kalami, Vlachatika, Kavalerena. Turyści z wymienionych miejscowości mieli przenieść się do Ypsos. Ewakuacją zostali objęci także przebywjący w Viglatouri i Nisaki - ich planowano przenieść do miejscowości Barbati.

Kolejną z wysp, na których już wcześniej pojawił się ogień, jest Rodos. Zdaniem miejscowych służb, od początku pożarów ewakuowano stamtąd około 19 tysięcy osób. Jak podaje Ministerstwo Ochrony Ludności, chodzi głównie o mieszkańców i turystów przebywających w okolicach: Kiotari, Gennadi, Pylona, ​​Laerma, Lardo, Lindos, Kalathos, Malona, ​​Asklipieio, Pefkoi, Massari, Haraki.

Kolejną z greckich wysp, na której pojawiły się pożary, jest Eubea. W niedzielę 23 lipca miejscowe władze zaapelowały do mieszkańców oraz turystów o opuszczenie miejscowości położonych na południowym krańcu wyspy - w kierunku bezpiecznych regionów. To jednak nie koniec.

Jak podaje Ateńsko-Macedońska Agencja Prasowa (ANA-MPA), z powodu rozprzestrzeniającego się w Grecji ognia, zarządzono również ewakuację części miejscowości znajdujących się na półwyspie peloponeskim. Chodzi o tereny położone na obrzeżach Ejo oraz w pobliżu Kastro Aegialia. "Strażacy starają się nie dopuścić do przedostania się ognia na autostradę i na razie im się to udaje" - przekazała ANA-MPA.

W związku z pożarami w Grecji, sytuację na bieżąco monitoruje polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Ambasada RP w Atenach. Jak przekazano w komunikacie opublikowanym w niedzielę 23 lipca, "obecnie życie obywateli polskich nie jest zagrożone. Obsługą logistyczną turystów zajmują się miejscowe służby oraz biura podróży, które są odpowiedzialne za ich pobyt w Grecji".