Ewakuacja turystów w Grecji. Wszędzie kłęby czarnego dymu

Podsycane silnymi wiatrami pożary zagroziły dwóm miastom w pobliżu Aten, niszcząc domy i zmuszając dziesiątki ludzi do ucieczki. Ewakuowano również turystów i zwierzęta gospodarskie.

"W nadmorskim mieście Loutraki, na zachód od Aten, ewakuowano 1200 dzieci, gdy płomienie zbliżyły się do ich obozu" - informuje BBC.

Setki strażaków, którzy walczą powstrzymaniem rozprzestrzeniania się płomieni, mają pełne ręce roboty. "Rzecznik greckiej straży pożarnej powiedział, że mimo iż wiatr utrudnia samolotom bezpieczne zbliżenie się do pożarów, to strażacy dokładają wszelkich starań" - relacjonuje BBC.

Tylko w poniedziałek grecka straża pożarna walczyła aż z 81 pożarami pól i lasów. - Cztery najpoważniejsze wystąpiły we Wschodniej Attyce, Viotii, Loutrakach i Dervenochorii - zaznaczył minister do spraw kryzysu klimatycznego i obrony cywilnej Vasilis Kikilias, którego cytuje grecki portal Protothema.

"Wtorek również będzie bardzo trudnym dniem. Istnieje bardzo duże ryzyko pożarów" - donosi Sky News, przytaczając relację rzecznika straży pożarnej.

"We wtorek, 18 lipca, przedszkola i żłobki w gminie Saronikos pozostaną zamknięte z powodu zadymienia" - poinformował samorząd w oświadczeniu w mediach społecznościowych.

Zdjęcie pożarów widzianych z lądującego samolotu w Atenach opublikowała na Twitterze Polka Zofia Lutkiewicz. "Nigdy czegoś takiego nie widziałam" - napisała.

Grecka policja zatrzymała dwie osoby, które są podejrzewane o podłożenie ognia. Jednak lokalne władze podkreślają również wpływ pogody i zmian klimatycznych. - Jak już wielokrotnie powtarzałem w ostatnich dniach, kryzys klimatyczny jest tutaj. Mieliśmy pożary, mamy je i niestety będziemy je mieć - powiedział minister Vasilis Kikilias, cytowany przez Protothema.

Czytaj także:

Tak wygląda most Krymski. Dziwna decyzja Rosjan

Alarmujące doniesienia. Zgromadzili 100 tysięcy żołnierzy

Źródło: BBC, Sky News, Protothema