Piekło na Rodos. Trwa ewakuacja tysięcy turystów
Z powodu szalejących pożarów cała południowo-wschodnia część Rodos jest ewakuowana. W sieci pojawiają się dramatyczne nagrania wykonane przez turystów, na których widać tysiące osób uciekających przed żywiołem. Grecka straż pożarna poinformowała, że pożar wymknął się spod kontroli.
22.07.2023 | aktual.: 22.07.2023 19:37
Według informacji greckiego portalu "Rodiaki" pożar, który wciąż szaleje na wyspie Rodos zajął trzy hotele. Ze wszystkich ewakuowano turystów, a strażacy, wolontariusze i personel starają się zminimalizować szkody.
Dramatyczna sytuacja na Rodos
Rzecznik prasowy i zastępca Komendanta Straży Pożarnej Yiannis Artophios, odnosząc się do szalejących na wyspie pożarów, stwierdził, że ten na Rodos jest najtrudniejszy, z jakim się borykają.
Z ogniem walczy 173 strażaków, 10 grup pieszych, 35 pojazdów, 5 helikopterów, 3 samoloty i 31 słowackich strażaków z 5 pojazdami.
- Stopniowo rozmieszczane będą siły z 8 krajów, z Europejskiego Mechanizmu Ochrony Ludności, na polecenie Krajowego Centrum Koordynacji Zarządzania Kryzysowego, z jednostkami piechoty i środkami powietrznymi. Pomocy dwustronnej udzielają także Izrael, Turcja i Jordania – zaznaczył rzecznik prasowy strażaków.
Centralny Zarząd Portu Rodos nakazał wszystkim łodziom turystycznym, które cumują w Mandraki, transportowanie nimi turystów z ewakuowanych hoteli z Kiotari w bezpieczne miejsce na plaży Kalathos.
Również burmistrz Rodos Antonis Kambourakis, swoim komunikatem poinformował, że wszystkie maszyny budowlane i zbiorniki na wodę zostały przejęte przez władze i służby.
Pojawiają się także niepotwierdzone doniesienia o strażakach, którzy zostali uwięzieni w klasztorze w Ypseni wraz z komendantem straży pożarnej.
Polscy strażacy w Grecji
Do Grecji dotarli także Polscy strażacy. Zostali zakwaterowani w szkole pożarniczej w miejscowości Vilia. To bardzo ułatwia ich sytuację logistyczną, bo nie muszą rozkładać namiotu i przygotowywać kontenerów. Choć, jak podkreślają, cały czas mają je w odwodzie.
W sobotę rano odbyła się odprawa z oficerami łącznikowymi greckiej straży. Polskim strażakom przydzielono zadania w okolicy miejscowości Mandera i Stefanii.
Polacy do Grecji wyruszyli w środę z Krakowa. W misji bierze udział 149 strażaków i 49 pojazdów z województw małopolskiego i wielkopolskiego. Do Grecji musieli przemierzyć prawie 2 tys. km. Na miejscu mają zostać około dwóch tygodni, w zależności od rozwoju sytuacji.
W związku z pożarami lasów w Grecji wpłynęła prośba o pomoc ratowniczą w postaci tzw. modułów GFFFV. Komendant główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak w porozumieniu z premierem Mateuszem Morawieckim oraz ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim zdecydowali o zgłoszeniu gotowości pomocy przez polskich strażaków. We wtorek wieczorem rząd Grecji zaakceptował ofertę pomocy.
Przeczytaj także: