PolskaLech Wałęsa o Powstaniu Warszawskim. Krytykuje dowódców. "Żadnych szans"

Lech Wałęsa o Powstaniu Warszawskim. Krytykuje dowódców. "Żadnych szans"

W niedzielę przypada 77. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Jak co roku wraca spór o to, czy zryw warszawiaków miał sens. Swój głos w tej dyskusji postanowił dołożyć również były prezydent Lech Wałęsa. - Czy w tym momencie należało podejmować konfrontację nie mając żadnych szans, żadnych uzgodnień, żadnej pomocy? Ja bym takiej decyzji nie podjął - powiedział na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

 Powstanie Warszawskie. Lech Wałęsa powiedział co by zrobił, gdyby był dowódcą w 1944 roku
Powstanie Warszawskie. Lech Wałęsa powiedział co by zrobił, gdyby był dowódcą w 1944 roku
Źródło zdjęć: © WOJTEK RADWANSKI/AFP/East News
Maciej Zubel

30.07.2021 08:02

Legendarny przywódca "Solidarności" nawiązał też do bardziej odległej historii Polski. Przypomniał, że w przeszłości Polacy wielokrotnie decydowali się stanąć do walki w sytuacji, gdy to wróg ma przewagę.

Lech Wałęsa o Powstaniu Warszawskim

- Ale przywódcy, dowódcy muszą brać na siebie odpowiedzialność. Czy wtedy przewidzieli, przemyśleli, przeliczyli jakie szanse, jakie straty? Moim zdaniem nie - dodał powracając do tematu Powstania Warszawskiego.

By uzasadnić swoją opinię, w dalszej części nagrania Wałęsa wspomniał o tym, ile Polaków zginęło walcząc w Warszawie z okupantem. - Ile młodzieży straciliśmy, ile ludzi straciliśmy, a oni byliby potrzebni potem - mówił.

Zobacz też: "Lex TVN". PiS chce coś ukryć? "Igrzyska, które mają odwrócić uwagę”

Były prezydent pytał też, czy biorąc to wszystko pod uwagę należało w 1944 roku decydować się na zbrojne powstanę przeciw Niemcom. - Ja bym takiej decyzji nie podjął. Ja bym walczył zdecydowanie, ale w momentach gdy jest szansa na zwycięstwo – oświadczył.

Wałęsa: wykonywałem to, w co wierzyłem. Żadnej zdrady

Wałęsa nawiązał też do okresu, w którym był czynnym politykiem Ocenił, że nie we wszystkim co wtedy robił, udało się odnieść sukces. - Ale nie było to z mojego lenistwa czy mojej niechęci. Wykonywałem tylko to, w co wierzyłem i do czego byłem przekonany. Żadnych podtekstów, żadnych wredności, żadnej zdrady – podkreślił

– Oczywiście roztropnie mogłem brać na siebie niebezpieczeństwa, ale starałem się, żeby was uchronić. Pewno, że brawurowo mógłbym robić inaczej. Ale w naszej historii tej brawury i nieprzemyślenia było za dużo - dodał Wałęsa.

Zobacz też:

Źródło: wprost.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (915)