Portrety europosłów na szubienicach. Jest wyrok w głośnej sprawie

Sędzia Agnieszka Senisson na sali rozpraw Sądu Okręgowego w Krakowie
Sędzia Agnieszka Senisson na sali rozpraw Sądu Okręgowego w Krakowie
Źródło zdjęć: © PAP | Łukasz Gągulski
Karina Strzelińska

28.04.2023 11:06, aktual.: 28.04.2023 12:32

Zapadł wyrok ws. kontrowersyjnej manifestacji, która odbyła się w listopadzie 2017 roku w Katowicach. Narodowcy powiesili wówczas na symbolicznych szubienicach portrety europosłów Platformy Obywatelskiej.

Na karę grzywny w wysokości 9 tys. zł sąd skazał prowadzących pikietę Jerzego J. oraz Jacka L. - informuje interia.pl. Mężczyźni zostali ukarani za stosowanie wobec europosłów gróźb karalnych. Zobowiązano ich też do zwrotu oskarżonym 2550 zł kosztów procesowych. Decyzją sądu wyrok zostanie podany do publicznej wiadomości.

Dodatkowo oskarżeni muszą też pokryć koszty zastępstwa procesowego na rzecz każdego z eurodeputowanych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kontrowersyjna manifestacja i śledztwo

25 listopada na placu Sejmu Śląskiego w Katowicach środowiska narodowe zorganizowały manifestację "Stop współczesnej Targowicy".

Na symbolicznych szubienicach powieszono fotografie europosłów, którzy głosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego dot. praworządności w Polsce - Michała Boniego, Danuty Huebner, Danuty Jazłowieckiej, Barbary Kudryckiej, Julii Pitery i Róży Thun.

Prokuratura wszczęła w sprawie śledztwo z art. 119 Kodeksu karnego - "kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu".

Śledczy przesłuchali pokrzywdzonych, którzy wskazali, że po manifestacji otrzymywali maile oraz telefony z treściami znieważającymi lub groźbami.

W lutym 2021 roku sprawę umorzono. Pełnomocnik europosłów złożył w Sądzie Okręgowym w Katowicach subsydiarny akt oskarżenia przeciwko organizatorom i uczestnikom manifestacji. Sąd Najwyższy zdecydował wówczas, że sprawą zajmie się krakowski sąd.

W listopadzie 2017 roku PE przyjął rezolucję wzywającą władze w Warszawie do "przestrzegania postanowień dotyczących praworządności". W dokumencie znalazł się apel, by polski rząd potępił "ksenofobiczny i faszystowski" Marsz Niepodległości.

Czytaj też:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (263)
Zobacz także