Kolejna afera się rozkręca? Tusk zabiera głos

Donald Tusk zareagował na ujawniony raport CBA dotyczący zakupów z RARS. Twórca sklepu z odzieżą patriotyczną, Paweł Szopa, miał otrzymać m.in. 350 mln złotych na zakup agregatów prądotwórczych dla Ukrainy. Premier zadeklarował, że sprawą zajmie się prokurator generalny Adam Bodnar.

Donald Tusk zareagował na ujawniony raport CBA
Donald Tusk zareagował na ujawniony raport CBA
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Justyna Lasota-Krawczyk

We wpisie na platformie X Donald Tusk zadeklarował, że prokurator generalny będzie miał za zadanie przyjrzeć się wszystkim przypadkom "kradzieży zgodniej z procedurami". "Ten rosyjski patent stosowany przez PiS na wielką skalę nie będzie w Polsce patentem na bezkarność" - zapewnił premier.

Pół miliarda złotych dla twórcy "Red is Bad"

Jak ujawnił w poniedziałkowej publikacji Onet, Paweł Szopa, założyciel firmy produkującej odzież patriotyczną Red is Bad, miał otrzymać pół miliarda złotych z zamówień składanych z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Jak wynika z raportu Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Szopa miał otrzymać m.in. 350 mln złotych na zakup agregatów prądotwórczych na Ukrainę i 100 mln złotych na instalacje do uzdatniania wody pitnej.

Jedna ze spółek twórcy Red is Bad otrzymała również zlecenie dostawy asortymentu służącego fizycznemu zabezpieczeniu zabytków pogrążonej w wojnie Ukrainy - czytamy w ujawnionym przez dziennikarzy raporcie z operacji specjalnej CBA "Walet".

Dochody Szopy pozwoliły mu m.in. na zakup siedmiu mieszkań w Warszawie za gotówkę. Jesienią ubiegłego roku Paweł Szopa miał przygotowywać się do przeprowadzki do Hiszpanii.

W rozmowie z Onetem mężczyzna zapewnił, że wszystkie zlecenia z RARS otrzymywał zgodnie z prawem.

Kolejna afera rządu PiS

Ujawniony raport CBA może stać się początkiem kolejnej potężnej afery finansowej po Funduszu Sprawiedliwości. W raporcie NIK z 2021 roku wykazano, że łączna wartość środków wydanych przez Fundusz Sprawiedliwości niezgodnie z przepisami, niecelowo, niegospodarnie lub nierzetelnie wyniosła ponad 280 mln zł.

Pod koniec maja Ministerstwo Sprawiedliwości objęło sankcją nieważności 23 umowy o dotacje z Funduszu Sprawiedliwości i będzie się domagać zwrotu wypłaconych środków. W środę ponowną kontrolę Funduszu Sprawiedliwości rozpoczęła NIK. To kolejna już instytucja, która obok CBA, Krajowej Administracji Skarbowej i Prokuratury Krajowej prowadzi kontrolę.

Fundusz Sprawiedliwości to państwowy fundusz celowy stworzony w 2012 roku do wspierania ofiar przestępstw, a od 2017 roku również do finansowania przeciwdziałania przestępczości. Środki na te cele pochodzącą m.in. z nawiązek zasądzanych przez sądy w sprawach karnych.

Źródło: X, Onet.pl, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1925)