Kto po Dudzie? Wiadomo, czego chcą wyborcy PiS
Czy Marcin Mastalerek ma szansę zostać prezydentem, gdyby poparł go Andrzej Duda? Polacy zabrali głos w tej sprawie. Wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy ma duże poparcie. Inaczej nieco jest wśród ogółu wyborców.
Andrzej Duda
W przyszłym roku Andrzej Duda żegna się z urzędem prezydenta. Kto może go zastąpić? Już pojawiają się pierwsze nazwiska. W sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu" zapytano o poparcie dla Marcina Mastalerka, gdyby poparł go Andrzej Duda.
Wśród elektoratu Zjednoczonej Prawicy aż 64 proc. respondentów odpowiedziało, że poparłoby Mastalerka. Odpowiedź "nie" zaznaczyło 8 proc. badanych, a "nie wiem" 28 proc.
Wśród ogółu ankietowanych poparcie dla kandydatury Marcina Mastalerka zadeklarowało 24 proc. respondentów. Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 5-6.06.2024 roku metodą CAWI na próbie 1031 dorosłych Polaków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wymusiła pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Groźny moment nagrała kamera
Mastalerek, komentując wyniki sondażu, powiedział, że "to potwierdza oczywistość, czyli wielką siłę prezydenta Andrzeja Dudy". - Na miejscu polityków Zjednoczonej Prawicy ustawiłbym się w kolejce w sekretariacie prezydenta, by zabiegać o jego wsparcie - stwierdził.
Marcin Mastalerek zdecyduje się kandydować?
Mastalerek w poniedziałek w TVN24 został zapytany, czy "wyobraża sobie siebie startującego z poparciem PiS w wyborach prezydenckich". - Uważam, że decyzje w sprawie kandydowania w wyborach prezydenckich trzeba podejmować między listopadem i lutym, i wtedy trzeba będzie rozmawiać - odparł.
Dopytywany, czy byłby gotów podjąć taką decyzję, Mastalerek potwierdził. - Ale czy ją podejmę, nie wiem. Jestem na pewno do tego przez wiele osób namawiany. Dziś się w ogóle nad tym nie zastanawiam - dodał. Powtórzył, że nie będzie o tym rozmawiała w czasie kampanii przed wyborami do PE i czas na rozmowy o kandydatach na prezydenta przyjdzie między listopadem b.r. a lutym 2025 roku.
Wybory prezydenckie odbędą się najprawdopodobniej latem przyszłego roku; drugą, i zgodnie z konstytucją ostatnią, kadencję zakończy wtedy prezydent Andrzej Duda.
Źródło: se.pl/PAP
