Gorzkie słowa ministra finansów. Mówi o sabotażu Pałacu
- Jestem bardzo zadowolony z zadania, które realizuję - stwierdził minister finansów Andrzej Domański w odpowiedzi na pytanie, czy chciałby zostać premierem. W rozmowie z TVN24 ocenił też, że prezydent "sabotuje działania na rzecz zrównoważenia budżetu".
Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański skomentował decyzję agencji ratingowej Fitch, która obniżyła perspektywę oceny kredytowej Polski. W rozmowie z TVN24 zaznaczył, że choć polski złoty i obligacje skarbowe zareagowały spokojnie, to sygnał ten jest traktowany poważnie.
Domański zwrócił uwagę na weta prezydenta, które według agencji Fitch mogą wpłynąć na zwiększenie deficytu. - Dziwi mnie ta fałszywa troska prezydenta dotycząca stanu finansów publicznych - powiedział, odnosząc się do zapowiedzi prezydenta o kolejnych wetach i projektach ustaw zwiększających wydatki.
Podkreślił też, że z Karolem Nawrockim "żadnego dealowania nie będzie", bo "to rząd rządzi". Minister przekonywał, że trwa "naprawianie finansów publicznych po PiS", dlatego - jak podkreślił - "dobrze, żeby pan prezydent w tym nie przeszkadzał". - Niestety pan prezydent sabotuje lub zapowiada sabotowanie działań na rzecz zrównoważenia budżetu - stwierdził w rozmowie z TVN24 Domański.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miller o wpisie Biedronia: Zachowanie głupie i infantylne
Zapytany wprost, czy chciałby zostać premierem, gdyby Donald Tusk zrezygnował, Domański odpowiedział wymijająco:
- Mam konkretne zadanie do zrealizowania, czyli dbanie o polską gospodarkę, o inwestycje, stabilizację finansów publicznych - powiedział minister finansów.
Prowadzący nie dawał jednak za wygraną i dopytywał, co zrobiłby, gdyby partia wskazała na niego. - Nie ma takich spekulacji, nie ma takich dyskusji. Jestem bardzo zadowolony z zadania, które realizuję - uciął Domański.
Źródło: TVN24