Politycy zadowoleni z podpisania zgody ws. wojsk Iraku
Politycy, goszczący w Śniadaniu w Trójce - Salonie Politycznym korzystnie oceniają planowane wyjście polskich żołnierzy z Iraku do końca października przyszłego roku.
22.12.2007 | aktual.: 22.12.2007 11:03
Prezydent Lech Kaczyński podpisał w piątek zgodę na wycofanie polskich wojsk z Iraku z końcem października 2008 roku.
Michał Kamiński z Kancelarii Prezydenta precyzuje, że mówiąc o niemożności wycofania polskich wojsk w przyszłym roku, miał na myśli pierwsze półrocze. Podkreślił, że takie deklaracje zgłaszali niektórzy politycy PO. Dodał, że politycy koalicji chcieli pozbawić prezydenta niektórych kompetencji w tej sprawie i zachowywali się w sposób arogancki wobec głowy państwa.
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Bielan powiedział, że dopiero teraz minister obrony zaczął porozumiewać się z Kancelarią Prezydenta bezpośrednio, a nie poprzez media. Wyraził nadzieję, że rząd wyciągnie wnioski z tego wydarzenia.
Poseł Platformy Obywatelskiej Jarosław Gowin powiedział, że prezydent zrobił to, co musiał. Jego zdaniem, wnioski z tego zdarzenia powinno wyciągnąć otoczenie prezydenta. Gowin powiedział, że wojska powinny być wycofane najpóźniej do końca października._ To kiedy dokładnie to się stanie, będzie zależeć od spraw logistycznych -_ dodał polityk Platformy.
Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z LiD pozytywnie ocenił podpisanie wniosku. Dodał, że w tych sprawach partnerem do rozmów dla prezydenta powinien być minister obrony narodowej.
Inny wicemarszałek Sejmu z PSL Jarosław Kalinowski podkreślił, że do kompromisu doszło mimo początkowego sprzeciwu prezydenta. Dodał, że w takich sprawach potrzebne jest porozumienie między Pałacem Prezydenckim a rządem.
Marek Jurek z Prawicy Rzeczpospolitej zaapelował o powagę w sprawie Iraku i niezajmowanie się sprawami personalnymi. Dodał, że PO postąpiła zgodnie z zapowiedziami z kampanii wyborczej. Zaznaczył jednak, że opozycja powinna szanować prezydenta jako zwierzchnika Sił Zbrojnych.