Pogoda dla Polski. Załamanie na dniach. W górach może sypnąć śniegiem
Fatalne zapowiedzi synoptyków dotyczące prognozy pogody dla Polski. Nie tylko majówka nie będzie nas rozpieszczać, ale po długim weekendzie Polska znajdzie się w zasięgu silnego niżu i frontów atmosferycznych, które przyniosą opady i ochłodzenie.
Niestety, z prognoz długoterminowych wynika, że po majówce utrzyma się kapryśna aura. Jak tłumaczy nam synoptyk z wrocławskiego Cumulusa, jej sprawcą będzie potężny ośrodek niskiego ciśnienia. Znad północnego Atlantyku zsunie się na południe, odbije się od Kanału La Manche i przez Morze Północne około 7 maja dotrze nad południową Skandynawię.
Niżowi temu towarzyszyć będą fronty atmosferyczne i - raz po raz zahaczając o Polskę - przynosić będą mocno zmienną aurę. Czyli chmury przeplatać się będą z promieniami słońca i przelotnym deszczem, który na wschodzie będzie nieco intensywniejszy. Dodatkowo pod koniec przyszłego tygodnia wysoko w górach może nawet sypnąć śniegiem. Na chwilową poprawę pogody i słońce będziemy mogli liczyć jedynie w przerwach pomiędzy kolejnymi frontami.
Pogoda. Wichury w Polsce
Niestety, w przyszłym tygodniu frontom atmosferycznym towarzyszyć będą intensywniejsze opady deszczu. Na dodatek zagęszczać się będzie pole baryczne. Z tego powodu wzrośnie gradient i dokuczał nam będzie również zimny, północno-zachodni, porywisty wiatr.
Tajemnica dziwnie niestabilnej orbity Plutona odkryta. Najnowsze odkrycie w kosmosie
Pogoda. Temperatura spadnie
Kręcący się w rejonie Wysp Brytyjskich, Morza Północnego i południowej Skandynawii niż sprawi, że tuż po majówce zmieni się cyrkulacja i z kierunków północnych (początkowo znad północnego Atlantyku, a następnie znad Skandynawii) spływać do nas będzie nieco chłodniejsze, polarnomorskie powietrze. Zatem w całym kraju zdecydowanie ochłodzi się i temperatura spadnie w okolice 10 stopni, tylko na zachodzie od czasu do czasu dobijać będzie zaledwie do 15. kreski.
Niestety, spora wilgoć niesiona przez fronty i silniejszy, zimny, północno-zachodni wiatr skutecznie obniżać nam będzie temperaturę odczuwalną. Zatem podczas majówki (mimo że pokropi deszcz), warto się cieszyć przyjemną, wiosenną temperaturą, która utrzyma się jeszcze w przedziale 15-18 stopni. Bo po majówce spadnie w okolice 10. kreski.
Prognozę pogody przygotował Dariusz Kubacki.
Wrocławskie biuro prognoz "Cumulus Wojciech Majik"