PiS wycofuje się ze zmian w kodeksie wyborczym
PiS wycofuje się ze zmian w kodeksie wyborczym, zgłoszonych przez szefa partii. Kaczyńskiemu na tym bardzo zależało, ale rozwiązanie okazało się niepraktyczne.
Podczas jesiennych wyborów samorządowych w każdym obwodzie powoływano dwie komisje. Jedna zajmowała się przeprowadzeniem wyborów, druga liczeniem głosów.
PiS rezygnuje z takiego rozwiązania podczas tegorocznych wyborów europejskich i parlamentarnych - informuje "Rzeczpospolita".
Problem w tym, że PiS tym samym porzuca rozwiązanie, na którym wyjątkowo zależało Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Z dokumentu szefa PKW wynika, że dwie komisje okazały się rozwiązaniem niepraktycznym. Jak ocenił Wojciech Hermeliński, problematyczne było przekazywanie dokumentów pomiędzy obwodową komisją wyborczą ds. przeprowadzenia głosowania w obwodzie a obwodową komisją wyborczą ds. ustalenia wyników głosowania. To powodowało nawet błędy w protokołach.
"Dwie komisje wyborcze - ds. przeprowadzenia głosowania i ds. ustalenia wyników głosowania - będą powoływane tylko przy wyborach samorządowych i przy ponownych wyborach samorządowych. Zgodnie z nowelizacją liczba osób wchodzących w skład obwodowej będzie zależeć od wielkości obwodu głosowania" - czytamy na stronie internetowej Senatu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl