PiS straci poparcie słuchaczy Radia Maryja?
Kojarzony z Radiem Maryja Ruch Przełomu Narodowego domaga się jednoznaczności politycznej od przywódców PiS. Grozi utratą "bezwarunkowego poparcia elektoratu antykomunistycznego, w tym środowisk radiomaryjnych".
Stowarzyszenie zamieściło w tej sprawie list otwarty na swojej stronie internetowej 12 sierpnia. "Nasz Dziennik" zapowiedział jego publikację w jutrzejszym wydaniu.
Zbigniew Girzyński, poseł PiS z Torunia, który nie ukrywa swojej sympatii do Radia Maryja, uważa, że Ruch nie może być utożsamiany z "elektoratem antykomunistycznym". Rolą Kościoła nie jest angażowanie się w działalność partii politycznych. Takiej intencji nie ma także ojciec Tadeusz Rydzyk - podkreślił Girzyński.
Zaznaczył, że różne ugrupowania chętnie mówią o tym, kogo reprezentują. Zdaniem posła, zwykle są to spekulacje wynikające z "politycznego chciejstwa". Dodał, że sam zaliczany jest w polskiej prawicy do tzw. nurtu niepodległościowego, mimo że nie jest członkiem Ruchu Przełomu Narodowego.
Poseł Girzyński zapewnił, że PiS wsłuchuje się w opinie wszystkich środowisk i wsłucha się także w opinię Ruchu Przełomu Narodowego.
Chwalą i ganią PiS
W długim tekście autorzy listu Ruchu Przełomu Narodowego najpierw chwalą rząd PiS, między innymi za działalność Zbigniewa Ziobry i Antoniego Macierewicza, a następnie wytykają błędy. Jednym z nich jest to, że "PiS szczekał, a nie gryzł" - czyli zbyt opieszale brał się za lustrację i dekomunizację oraz tolerował przedstawicieli starych sił na odpowiedzialnych stanowiskach.
Ruch Przełomu Narodowego gromi PiS za nierozliczenie winnych przegrania ostatnich wyborów "od osławionych spindoktorów po warszawskich aparatczyków".
Szefowie Stowarzyszenia krytykują też ostro prezydenta Lecha Kaczyńskiego za "szokujący niekompetencją dwór".
Minister Ewa Junczyk-Ziomecka, która w kancelarii odpowiada za sprawy społeczne została uznana za osobę "jawnie szkodzącą wewnętrznym i zewnętrznym interesom Polski".
"To se ne vrati" - ostrzegają prezydenta i PiS liderzy Ruchu Przełomu w kontekście poparcia w kolejnych wyborach. Decydująca ma być decyzja prezydenta w sprawie Traktatu Lizbońskiego. Ruch Przełomu oczekuje, że Lech Kaczyński nie ugnie się pod dyktatem Brukseli i nie podpisze traktatu.
Ruch powstał w czerwcu tego roku. Prezesem jest Jerzy Robert Nowak, stały prelegent i publicysta "Naszego dziennika", Radia Maryja i Telewizji Trwam. Jeden z dwóch wiceprezesów, Krzysztof Kawęcki, był założycielem Prawicy Narodowej i członkiem władz AWS. Próbował zaprosić do Polski lidera francuskiego nacjonalistycznego Frontu Narodowego Jean-Marie Le Pena. Był też wiceministrem edukacji w rządzie Jerzego Buzka.