Jak wynika z sondażu Kantar Millward Brown dla "Gazety Wyborczej", liderem poparcia społecznego jest Koalicja Europejska z 35 proc. deklarowanych głosów w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. 33 proc. ankietowanych wybrałoby Prawo i Sprawiedliwość, a 11 proc. Wiosnę Roberta Biedronia, co daje opozycji jeszcze większą przewagę.
- To sondaż przygotowany na zlecenie "GW” - można powiedzieć, że z tezą - powiedziała w radiowej Trójce Beata Szydło.
Dodała, że sondaże są mniej lub bardziej trafne i zawsze budzą emocje, ale "ten prawdziwy jest przy urnach".
- Sondaż jest pewnym badaniem... Nie wiem, jak były stawiane pytania, jaka była metodologia... - zastrzegała.
Wicepremier ds. społecznych oceniła, że choć badanie przeprowadzono już po ogłoszeniu tzw. piątki Kaczyńskiego, to w rzeczywistości te propozycje przez większość Polaków przyjmowane są bardzo dobrze.
- Do tej pory wybory do PE odznaczały się niską frekwencją, szczególnie w mniejszych miejscowościach. To wyzwanie, ale kampania dopiero rusza - mówiła Szydło na antenie Polskiego Radia.
"Mówią, że to obciach"
Była premier pytana była także o słowa prezesa PiS ws. rodziny i spór o prawa mniejszości. - Nie będzie naszej zgody na wprowadzanie afirmacji seksualności w szkołach. Trzaskowski próbuje teraz uciec od problemu deklaracji LGBT, ale politycy PO zdali sobie sprawę, że ich prezydent wyszedł przez szereg - oceniła.
W jej opinii osoby wierzące nie mogą czuć się gorsze. - Ostatnie działania to próba pokazania - mówiąc młodzieżowym językiem - że tradycja to obciach - stwierdziła była szefowa rządu.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
