PiS przeciąga senatorów na swoją stronę. "Dzwonili do mnie"
PiS wygrało Sejm, ale straciło większość w Senacie. Teraz kuszą polityków opozycji. Halina Bieda, senator KO przyznaje, że do niej dzwonili.
Starania PiS o większość w Senacie potwierdza senator KO Halina Bieda. - Otrzymałam propozycję pracy po tamtej stronie - powiedziała na antenie Radia Piekary. Nie chciała zdradzić, kto konkretnie do niej dzwonił. Dodała także, że trudno mówić o konkretnej propozycji, bo od razu odmówiła.
- Rozmowy nie toczyły się dalej, bo powiedziałam, że nie jestem zainteresowana - podkreśliła. Stwierdziła też, że dla niej byłoby to trudne - zmienić front.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Podział mandatów w Senacie wygląda następująco: PiS 48, KO 43, PSL 3, a Lewica 2. Cztery miejsca zdobyli z kolei kandydaci niezależni. Prawo i Sprawiedliwość straciło więc większość. Dlatego partia Jarosława Kaczyńskiego ma starać się ją odzyskać. Wystarczyłoby do tego przejście kilku senatorów.
Przypomnijmy, że gdy po ostatnich wyborach samorządowych PiS brakowało jednego głosu, by mieć większość w sejmiku woj. śląskiego, ich szeregi zasilił właśnie Wojciech Kałuża. Chwilę później został wicemarszałkiem sejmiku. Ten transfer wywołał wówczas ogromne emocje.
Halina Bieda mówi, że to są "trudne wspomnienia".
Zobacz też: Kontrowersje wokół abp. Sławoja Leszka Głódzia. "Pan prezydent ma prawo spotykać się z kim chce"
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl