PiS odzyskuje nadzieję na wygranie wyborów. "Jarosław musiał się przekonać"

Kampania wyborcza to "gra na różnych fortepianach" - przekonują politycy PiS. Nową polityczną melodię zaproponował Przemysław Czarnek, który przedstawił linię partii wobec władz Ukrainy. Czy to nie zaszkodzi Karolowi Nawrockiemu?

PiS odzyskuje nadzieję na wygranie wyborów. "Jarosław musiał się przekonać"Karol Nawrocki i Przemysław Czarnek
Źródło zdjęć: © East News | Przemek Swiderski/REPORTER
Michał Wróblewski

To mogła być ostatnia szansa dla Karola Nawrockiego. Musiał sprawić, by politycy i zwolennicy PiS znów uwierzyli, że może wygrać wybory prezydenckie. Jak twierdzą w partii - udało się.

Konferencja programowa była bardzo udana, dawno nie widziałem prezesa tak zadowolonego - mówi nieoficjalnie o Jarosławie Kaczyńskim jeden z polityków partii. To właśnie prezes PiS był głównym widzem tego politycznego spektaklu.

Poseł PiS i członek sztabu wyborczego Jan Kanthak stwierdził w telewizji wPolsce24, że "konwencja była doskonała" i "wlała nową, gigantyczną nadzieję na to, że Nawrocki zostanie prezydentem".

Tak samo ma myśleć prezes Kaczyński. Dzień po konwencji wystąpił na konferencji prasowej w centrali PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie i podziękował wszystkim, którzy przygotowali to "udane, piękne przedsięwzięcie".

Wystąpił z pełnomocnikami okręgowymi PiS, którzy są odpowiedzialni za mobilizację partyjnych struktur w kampanii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Konwencja Nawrockiego. Kaczyński rozwiał wątpliwości: To nasz kandydat

- Jarosław potrzebował chyba na własne oczy zobaczyć, że jego decyzja, by postawić w tych wyborach na Karola, jest słuszna - uważa jeden z rozmówców z zaplecza PiS, który obserwował przez ostatnie dni swojego lidera.

Kaczyński - wbrew wcześniejszym zapowiedziom sztabowców - zdecydował się wystąpić na konferencji programowej kandydata PiS na prezydenta i potwierdzić, że za Nawrockim stoi całe środowisko tzw. Zjednoczonej Prawicy. 

- Nawet ci od nas, którzy nie wiedzieli jeszcze, że to jest nasz kandydat, to teraz już wiedzą - podkreślał prezes.

Jak słyszymy, nawiązywał do badań, które sam przytaczał na jednym ze spotkań z posłami PiS, wedle których Nawrockiego z PiS nie identyfikował nawet co dziesiąty wyborca tej formacji

- To był problem - przyznawali w partii.

Po konwencji programowej to ma się zmienić. - Dziś Karol ma od 6 do 8 punktów straty do Trzaskowskiego w pierwszej turze, ale to jest do nadrobienia. Na końcu liczyć się będzie druga tura - podkreślają w PiS, przytaczając sondaże.

W PiS nie mają wątpliwości, że impreza w podwarszawskich Szeligach scali partię wokół kandydata i przetnie ostatecznie dyskusje o jego możliwej "wymianie". -

 Wchodzimy w trzeci etap kampanii bez żadnego zbędnego bagażu, bez sporów, z dobrym planem - podkreślają rozmówcy z PiS. Chwalą szefa kampanii Pawła Szefernakera, który - jak podkreślają- sprawnie dowodzi kampanijną drużyną.

Niektórzy nie kryją, że konwencja w Szeligach była dla wielu oddechem ulgi. Powód? Ostatnio pojawiły się w niektórych kręgach głosy o tym, że kampania Nawrockiego buksuje, a sam kandydat nie gwarantuje wyborczego zwycięstwa.

Dla sztabu jednak ta kampania to maraton. - Uwagi zawsze się pojawiają, ale to normalne. Nie można non stop prowadzić kampanii na wysokich obrotach - mówi jeden z rozmówców.

W Szeligach Karol "dowiózł"; ponad dwie godziny, z głowy, przedstawiał swój program. A to nawet na naszych przeciwnikach musiało zrobić wrażenie - twierdzi polityk PiS. Dodaje, że "wystąpienia Rafał Trzaskowskiego z weekendu właściwie w ogóle nie zaistniały", biorąc pod uwagę to, ile komentarzy wywołała konwencja Nawrockiego.

Prezes IPN bardzo długo się do tego przygotowywał - słyszymy. Nad jego wystąpieniem pracował też cały sztab ludzi - i od kwestii merytorycznych (w dużej mierze dotyczących podatków), i wizerunkowych.

Kandydat miał być jeszcze bardziej ofensywny, pewniejszy siebie, miał mówić głośniej, pracował nad dykcją

PiS o Ukrainie. Czarnek na ostro, prezes łagodnie

Ale nawet jego wystąpienie nie spowodowało, że zapomniano o innych politykach PiS. Równie często, co o przemówieniu Nawrockiego, wspomina się o słowach Przemysława Czarnka na temat prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego.

Polityk PiS podczas wywiadu z prowadzącą konwencję rzeczniczką Nawrockiego powiedział, że Zełenski podczas konferencji z Trumpem zachował się jak "głupek", a "Ukraina nie jest w stanie być niepodległa".

Przemysław Czarnek o Ukrainie
Przemysław Czarnek o Ukrainie © WP | WP

Polityka i stosunek PiS wobec władz ukraińskich bardzo się w ostatnim czasie zmieniły. O tym, że Zełenski w pierwszych miesiącach (a nawet latach) po inwazji Rosji wskazywał Polskę jako najbliższego sojusznika i przyjaciela, mało kto pamięta. Odkąd władzę w Waszyngtonie przejął Trump, przekaz PiS jest w stu procentach zbieżny z tym, co robi i co głosi prezydent USA.

W wewnętrznych przekazach partyjnych powielane jest zdanie, że PiS musi "przeciwstawić się antyamerykańskiej rebelii prowadzonej przez rząd Donalda Tuska".

Słowa Czarnka o Zełenskim zostały jednak krytycznie ocenione choćby w Pałacu Prezydenckim. - Nigdy żaden odpowiedzialny polityk nie powinien tak nazywać żadnej głowy państwa, premiera czy ministra - powiedział szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Marcin Mastalerek. 

Czy to skłoni polityków PiS do zmiany podejścia? Prezes Kaczyński od słów byłego ministra edukacji w rządzie PiS się nie odciął. Stwierdził jedynie, że "nie chce oceniać tego, co się wydarzyło w Białym Domu, na pewno stało się niedobrze".

- Trzeba szukać dróg wyjścia z tej sytuacji. Ze Stanami Zjednoczonymi, które dysponują realną siłą i realną możliwością oddziaływania na państwo typu Rosja, trzeba się porozumieć - stwierdził dyplomatycznie lider PiS podczas wystąpienia przy Nowogrodzkiej.

- PiS zbiera żniwo swojej polityki z ostatnich lat. Nie można być trumpistą, realizując linię Joe Bidena. PiS stawiało na kartę republikanów, a Trump i jego zwolennicy stali się głównym nurtem tej formacji - interpretuje przekaz PiS w stosunku do Ukrainy politolog prof. Rafał Chwedoruk.

Program pod Konfederację

Niezależnie od sytuacji geopolitycznej, głównym zadaniem dla polityków PiS jest dziś promowanie propozycji programowych kandydata na prezydenta. A tych w niedzielę padło wiele.

Wśród nich m.in. zapowiedź "zerowego" PIT dla rodzin wychowujących co najmniej dwójkę dzieci, obniżenie podstawowej stawki VAT z 23 do 22 proc., podwyższenie drugiego progu podatkowego do 140 tys. zł, zniesienie podatku Belki, sprzeciw wobec podatku katastralnego czy Zielonego Ładu.

Duża część z tych propozycji (nie tylko dotyczących podatków) miała być ukłonem w kierunku zwolenników Konfederacji. Przyznają to nieoficjalnie osoby w PiS pracujące przy kampanii (za sferę podatkową w programie Nawrockiego odpowiadał m.in. poseł PiS Janusz Kowalski, który stara się budować relacje z zapleczem Sławomira Mentzena).

Szkopuł w tym, że sam Mentzen wytyka PiS hipokryzję - bo, jak twierdzi, przecież formacja ta mogła wszystkie proponowane przez Nawrockiego rozwiązania wprowadzić przez osiem lat. 

Ale partia Jarosława Kaczyńskiego się nie zraża. To element wyborczej taktyki. - Nawrocki nie był w rządzie PiS, a to też jest jego atutem - nie kryją rozmówcy z zaplecza tego ugrupowania. Szacują, że jeśli 70 proc. wyborców Mentzena z pierwszej tury zagłosuje na Nawrockiego, to kandydat popierany przez PiS wygra wybory z Rafałem Trzaskowskim.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Atak dronami na Kijów. Ofiara śmiertelna
Atak dronami na Kijów. Ofiara śmiertelna
Rosja atakuje Ukrainę 273 dronami. Siły Powietrzne odpowiadają
Rosja atakuje Ukrainę 273 dronami. Siły Powietrzne odpowiadają
Tragiczny wypadek na Białołęce. Para zginęła podczas przejażdżki nowym autem
Tragiczny wypadek na Białołęce. Para zginęła podczas przejażdżki nowym autem
Walka o prezydenturę w Rumunii. Wynik trudny do przewidzenia
Walka o prezydenturę w Rumunii. Wynik trudny do przewidzenia
Papieżomania w USA. Amerykanie poruszeni pontyfikatem rodaka
Papieżomania w USA. Amerykanie poruszeni pontyfikatem rodaka
Incydent na Eurowizji. Protestujący chcieli wtargnąć na scenę
Incydent na Eurowizji. Protestujący chcieli wtargnąć na scenę
Zrobił zdjęcie w Lidlu w Berlinie i Warszawie. "Czy to nie dziwne?"
Zrobił zdjęcie w Lidlu w Berlinie i Warszawie. "Czy to nie dziwne?"
Głosowanie Polonii w USA. Już zdecydowali
Głosowanie Polonii w USA. Już zdecydowali
Podpalenie domu premiera Wielkiej Brytanii. Druga osoba aresztowana
Podpalenie domu premiera Wielkiej Brytanii. Druga osoba aresztowana
Rubio o Watykanie w negocjacjach pokojowych. Wskazał na atut miejsca
Rubio o Watykanie w negocjacjach pokojowych. Wskazał na atut miejsca
Inauguracja pontyfikatu Leona XIV. Na placu Świętego Piotra będą tłumy
Inauguracja pontyfikatu Leona XIV. Na placu Świętego Piotra będą tłumy
Izraelska ofensywa w Strefie Gazy. Ponad 150 ofiar w ciągu doby
Izraelska ofensywa w Strefie Gazy. Ponad 150 ofiar w ciągu doby