Pijany Polak wjechał w radiowóz. Włoscy policjanci w szpitalu
Kierowca tira jadący autostradą zjechał z jezdni i uderzył w policyjny radiowóz. Miał 1,8 promila alkoholu. Mężczyzna usłyszał wyrok 2 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło na autostradzie A22 w okolicach San Michele all’Adige na północy Włoch.
Na awaryjnym pasie jezdni stał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać tira do kontroli.
Kierowca zamiast ustawić pojazd we wskazanym przez policjantów miejscu uderzył w ich auto.
"Dwóch funkcjonariuszy włoskiej drogówki trafiło w ciężkim stanie do szpitala. Prognozy medyczne dla jednego z nich są bardzo poważne, jego powrót do zdrowia może potrwać nawet parę miesięcy" - informuje polsatnews.pl.
Wypadek miał miejsce w środę. Polak natychmiast został przebadany, a wyniki potwierdziły, że prowadził pijany.
Został aresztowany. Teraz w trybie przyspieszonym stanął przed włoskim sądem i usłyszał wyrok - dwa lata więzienia.
Jazdę po pijanemu mężczyzna tłumaczył - tak informują lokalne media - problemami rodzinnymi.
Chwilę po zdarzeniu, w miejscu wypadku przejeżdżał kierowca z zainstalowaną kamerką samochodową. Zarejestrowane nagranie opublikowano w sieci:
Źródło: lavocedeltrentino.it, polsatnews.pl