Pierwszy akt sabotażu tak blisko Moskwy. Eksplozja i wykolejony pociąg
Komitet Śledczy Rosji wszczął postępowanie karne po wykolejeniu wagonów towarowych w obwodzie riazańskim. Do wypadku doszło po zdetonowaniu improwizowanego ładunku wybuchowego.
12.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 14:02
Komitet Śledczy Rosji wszczął postępowanie na podstawie artykułów o terroryzmie i nielegalnym pozyskiwaniu, przekazywaniu lub przechowywaniu urządzeń wybuchowych - poinformowało w niedzielę Radio Swoboda. W rezultacie eksplozji wykoleiło się 19 wagonów, w tym 15 zostało uszkodzonych.
O wykolejeniu pociągu pierwsza poinformowała Kolej Moskiewska, sugerując, że jego przyczyną mogła być "interwencji osób nieupoważnionych". Miejscowi mieszkańcy zeznali, że zanim wagony się wykoleiły, słyszeli odgłos eksplozji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kanały telegramowe Mash i Shot podają, że w Riazaniu, około 200 km na południowy wschód od Moskwy, Siły bezpieczeństwa poszukują dwóch podejrzanych, których lokalni mieszkańcy widzieli na torach kolejowych w pobliżu stacji Diagilewo. Shot twierdzi również, że na torach znajdowały się dwa improwizowane ładunki wybuchowe, które eksplodowały, gdy przejechał po nich pociąg towarowy.
Rosyjski niezależny portal Mediazona zauważa, że wykolejenie pociągu w obwodzie riazańskim było najprawdopodobniej pierwszym aktem sabotażu na kolei tak blisko Moskwy.
Według analiz Mediazony od początku wojny w Rosji wszczęto około 150 spraw o sabotaż na kolei. W ciągu sześciu miesięcy liczba oskarżonych o ten czyn podwoiła się. Liczba spraw zaczęła rosnąć szczególnie szybko po włączeniu nowych artykułów do kodeksu karnego. Maksymalną karą za to teraz może być dożywocie. Jedna trzecia oskarżonych o taki czyn, to nieletni.
Czytaj także: