Pasterka 2020 w dobie koronawirusa. "Odwołać pasterki"
Pasterka 2020. Wprowadzając nowe obostrzenia, rząd nie zakazał odprawiania pasterki. Mogą one się odbywać z uwzględnieniem limitu wiernych w kościołach. Niesie to jednak ze sobą ryzyko. Specjalista chorób płuc dr Tomasz Karauda apeluje, by odwołać pasterki.
Pasterka 2020. Jak będzie wyglądać pasterka w czasie pandemii koronawirusa?
Pasterka to jedna z mszy świętych w roku, na którą zwykle przychodzi najwięcej wiernych. Jak będzie wyglądała w tym roku, w czasie pandemii koronawirusa?
Pasterka 2020 a limity wiernych w kościołach
Ze względu na obowiązujące obostrzenia w kościołach mocno ograniczono liczbę wiernych, którzy mogą przebywać na mszy jednocześnie. Jest ona uzależniona od powierzchni budynku kościoła. Im większy, tym więcej osób może uczestniczyć w mszach i nabożeństwach. Obecnie limit wiernych w kościele wynosi 1 osoba na 15 m2. Oznacza to, że jeśli np. kościół ma 525 m2, to na pasterce będzie mogło być zaledwie 35 osób.
Pasterka 2020. "Odwołać pasterki"
Lekarze obawiają się, ludzie tłumnie ruszą przed północą na pasterkę, a tym samym wzrośnie ryzyko rozprzestrzeniania koronawirusa.
"Gdybym był księdzem, to sam bym apelował o to, żeby pasterki nie było. Jest wartością nadrzędną ochrona życia. Odwołać pasterki, biorąc odpowiedzialność za życie ludzi, modląc się za nich. Niech ksiądz przeprowadzi mszę online" – powiedział specjalista chorób płuc dr Tomasz Karauda, który był gościem Radia ZET.