Trwa ładowanie...
dpqxb94
21-07-2006 13:50

Opozycja znów zbojkotowała głosowanie

Sejm jeszcze w piątek zajmie się projektem ustawy o samorządowej ordynacji wyborczej autorstwa PiS. Posłowie zdecydowali o tym w głosowaniu. Za głosowali posłowie PiS, LPR i Samoobrony. Opozycja, podobnie jak w głosowaniu rano, nie wzięła w nim udziału - posłowie nie włożyli kart do głosowania.

dpqxb94
dpqxb94

Za wprowadzeniem tego punktu do porządku obrad głosowało 233 posłów. Posłowie opozycji - choć obecni na sali - nie wzięli udziału w głosowaniu. Sejm jednogłośnie przyjął propozycję uzupełnienia porządku dziennego - powiedział marszałek Sejmu Marek Jurek, wzbudzając śmiech i oklaski posłów.

Na drugie głosowanie wrócił z Gdańska poseł PiS Jacek Kurski. Jak wyjaśnił dziennikarzom miał do załatwienia "sprawę honorową". Nie chciał jednak zdradzić jaką. Nie mogłem zachować się inaczej, mogę powiedzieć tylko premierowi. Miałem sprawę honorową w Gdańsku wartą więcej niż 500 złotych (zapowiadane przez szefostwo klubu PiS kary za nieobecność na głosowaniu) - mówił Kurski.

Głosowanie nad wprowadzeniem projektu pod obrady miało się odbyć z samego rana. Jednak mimo obecności na sali plenarnej posłów opozycji, nie wzięli oni udziału w głosowaniu. Posłom koalicji rządzącej nie udało się wówczas zebrać quorum. Zabrakło 7 posłów PiS, 8 Samoobrony oraz 2 posłów LPR. Na sali byli posłowie opozycji (PO, SLD, PSL), ale żaden nie oddał głosu.

W czwartek, przy pomocy identycznej metody - obecności na sali plenarnej i nie brania udziału w głosowaniach - opozycji udało się na jeden dzień zablokować rozszerzenie porzadku obrad Sejmu o projekt ustawy o służbie cywlilnej. Mimo dwóch głosowań, koalicja nie zgromadziła wystarczającej liczby posłów, aby zagwarantować kworum podczas głosowania i tym samym uznać głosowanie za ważne. Jednak w piątek podobny manewr nie powiódł się i na sali była dostateczna ilość posłów koalicji, aby przegłosować poszerzenie porządku obrad i o projekt ustawy o służbie cywilnej i o nowelizację samorządowej ordynacji wyborczej.

dpqxb94

Oceniając zachowanie opozycji podczas głosowania premier Kaczyński powiedział, że "zdarzają się takie rzeczy w parlamentach świata i nie ma się co tym specjalnie przejmować". Zaznaczył jednak, że nie żywi urazy do partii opozycyjnych w związku z ich zachowaniem podczas głosowania.

Wicepremier i szef LPR Roman Giertych porównał z kolei zachowanie opozycji do najgorszych tradycji anarchizacji parlamentaryzmu: Czy polski Sejm ma tak funkcjonować, że mamy do czynienia z anarchizacją, z nawiązywaniem do najgorszych tradycji liberum veto? - pytał Giertych.

Zdaniem Mateusza Piskorskiego z Samoobrony, zachowanie opozycji - która nie wzięła udziału w głosowaniu - jeszcze bardziej obniża autorytet polskiego Sejmu. To jest permanentna obstrukcja prac Sejmu przez opozycję, szczególnie przez PO. Zachowanie opozycji, to sytuacja kuriozalna i wystawiająca na szwank dobre imię parlamentaryzmu - ocenił.

Szef SLD Wojciech Olejniczka wyjaśnił, że działania, które preferuje koalicja, muszą być blokowane: Nie będziemy uczestniczyli w głosowaniu nad ordynacją wyborczą, która niszczy samorządność w Polsce - zapowiedział Olejniczak. Podkreślił, że "opozycja będzie stosowała wszystkie reguły i metody, aby blokować psucie państwa". Zaznaczył, że jest to jej obowiązek, bo do tego została upoważniona przez swoich wyborców.

dpqxb94

Olejniczak przypomniał, że w poprzedniej kadencji, podczas dyskusji nad zmianą ordynacji wyborczej Jarosław Kaczyński krzyczał, że nie wolno zmieniać na kilka miesięcy przed wyborami ordynacji wyborczej. "Dziś robi to w białych rękawiczkach, czyli jest prawdą, że białe nie jest białe, a czarne nie jest czarne".

Panowie, weźcie się do rządzenia! Zostawcie samorządy w spokoju! Zostawcie służbę cywilną w spokoju, nie psujcie państwa, a po prostu pracujcie i rządźcie! - zaapelował do koalicji rządzącej Lider PO Donald Tusk podkreślił, że Platforma "ciężko pracuje w tej chwili tak, aby zgodnie z regułami parlamentarnymi zatrzymać ten paskudny proces psucia prawa". Zapowiedział jednocześnie, że jego partia będzie chciała "wyjść poza Sejm i zmobilizować środowiska samorządowców". Jeśli uda nam się - a będę robił wszystko, żeby się udało dotrzeć z tą informacją - co tu się dzieje - do polskiej gminy i polskiego miasta, do samorządu i do wyborców, to uważam, że paradoksalnie ten dzień dzisiejszy będzie zapowiedzią klęski PiS-u i Samoobrony. Ludzie, jeśli zobaczą, co się naprawdę dzieje - to, podobnie jak Platforma, nie zaakceptują takich metod i takich sposobów działania - powiedział Tusk dziennikarzom w Sejmie.

To dopiero początek walki - podkreślił szef PO. Jak się widzi sposoby działania koalicji Andrzeja Leppera, Jarosława Kaczyńskiego i Romana Giertycha, to jedno wie się na pewno - że nie można ani chwili spocząć- podkreślił.

dpqxb94

Marek Sawicki (PSL) z kolei powiedział, że zmiany w ordynacji samorządowej, proponowane przez PiS, to "załatwianie prywatnych interesów, tylnymi drzwiami". Jak podkreślił, posłowie PSL, nie wzięli udziału w głosowaniu, ponieważ protestowali przeciwko zawłaszczaniu państwa przez PiS.

Projekt PiS zakłada, że komitety wyborcze startujące w wyborach samorządowych mogłyby zawierać umowy o wspólnym podziale mandatów. Powstawałyby zatem tzw. grupy list; wyniki poszczególnych komitetów (list) objętych umową byłyby sumowane, a mandaty dzielone między listy proporcjonalnie. Opozycja określa projekt jako zamach stanu na uprawnienia wyborcze.

Projekt ustawy o samorządowej ordynacji wyborczej zakłada, że komitety wyborcze będą mogły zakładać "grupy list". Wówczas głosy oddane na te komitety będą się kumulować. Na mandaty będą przeliczane metodą d'Hondta, czyli proporcjonalnie - większa partia dostanie więcej, a mniejsza mniej.

dpqxb94

Opozycja zarzucała PiS-owi, że forsuje nową ordynację zbyt późno, na niespeła 3 miesiące przed wyborami. Zdaniem przedstawicieli PO, SLD i PSL ordynacja ta spowoduje, że duże partie będą miały lepszy wynik, niż na to zasługują, a stracą na tym mniejsze komitety.

Projekt PiS zakłada ponadto zakaz kandydowania w wyborach samorządowych posłom i senatorom. Startować w wyborach nie będą mogły także osoby skazane prawomocnym wyrokiem w procesie karnym.

Posłowie wprowadzili pod obrady także projekt Platformy Obywatelskiej. Zakłada on między innymi wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych.

dpqxb94

Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że zachowanie posłów w Sejmie nie jest niczym nadzwyczajnym. Premier nie krytykował zachowania posłów. Powiedział, że zdarzają się takie rzeczy w parlamentach świata, nie ma się czym przejmować, bez urazy.

W sprawie bojkotu głosowania zabrała głos również będąca poza parlamentem Socjaldemokracja Polska: "forsowanie zmiany w ordynacji wyborczej do samorządu to sposób na to, by do rad samorządowych dostali się ludzie, którzy nie mają poparcia społecznego". Według SdPl, działania koalicji "wypaczają demokratyczny system wyborczy".

Jak podkreślono w oświadczeniu, "bojkot głosowań to wyjątkowo niebezpieczna, ryzykowna broń, której nie można stosować pochopnie", ale jednak - czytamy - w tej sprawie "SdPl popiera formę protestu zastosowaną przez partie opozycyjne" i uważa, że "powinna być ona kontynuowana".

"Wzywamy partie rządzące do opamiętania, do zaprzestania psucia państwa i prawa. A prezydenta RP wzywamy do tego, aby stanął na straży demokratycznego państwa prawnego tak, jak zobowiązuje go do tego konstytucja" - głosi oświadczenie SdPl.

*Wydarzenia TV POLSAT*

Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl

dpqxb94
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dpqxb94
Więcej tematów