Olejniczak: wybór nowego marszałka to był targ
To był targ - powiedział szef SLD
Wojciech Olejniczak, komentując wybór na marszałka Sejmu Ludwika Dorna (PiS). Zdaniem Olejniczaka, kłopoty z wyborem nowego marszałka Sejmu pokazały, że między PiS, Samoobroną i LPR "nie ma zaufania".
27.04.2007 | aktual.: 27.04.2007 18:23
Po tym jak dotychczasowy marszałek Sejmu Marek Jurek zrzekł się dwa tygodnie temu swego stanowiska (w geście protestu po przegranym głosowaniu w sprawie zmian w konstytucji dotyczących ochrony życia poczętego). Sejm odwołał marszałka Jurka i powołał na to stanowisko Ludwik Dorn.
Wybór nowego marszałka Sejmu poprzedziły kilkukrotne przerwy w obradach Izby, sporo opóźniło się też samo wznowienie obrad. Powodem był brak jednoznacznego stanowiska LPR w sprawie poparcia kandydatury Dorna. Doszło do rozmowy premiera Jarosława Kaczyńskiego z szefem LPR Romanem Giertychem oraz spotkania Dorna z posłami Ligii.
Koalicja PiS, Samoobrony i LPR nie była w stanie porozumieć się co do kandydata na nowego marszałka i dopiero w efekcie targu oraz doklepywania stanowisk ustaliła poparcie dla Ludwika Dorna - ocenił już po wyborze nowego marszałka Olejniczak.
Koalicjanci nie darzą siebie nawzajem zaufaniem, są między nimi targi i spory - stwierdził szef SLD.
Olejniczak powtórzył, że Sojusz nie poparł kandydatury Dorna, gdyż - jego zdaniem - jest to konfliktowa osobowość.
Liczymy na poprawę postawy Dorna, aczkolwiek w to nie wierzymy - powiedział polityk lewicy.
Argumentował, że Dorn "wielokrotnie wcześniej jako szef MSWiA i wicepremier swymi wypowiedziami powodował podziały w społeczeństwie i grupach społecznych".
Olejniczak podkreślił, że Sojusz głosował za powołaniem na stanowisko marszałka kandydata PO Bronisława Komorowskiego.