Olecko. Mord na 9‑miesięcznej Blance. Adwokat zdradza możliwą linię obrony
Blanka z Olecka została brutalnie zabita. Miała być też wykorzystywana seksualnie. Oskarża się o to rodziców 9-miesięcznej dziewczynki. Jej matka Anna W. ma już adwokata, znajomego ze szkoły średniej. Mec. Adam Ramotowski mówi o dwóch nowych wątkach w sprawie.
Rodzice 9-miesięcznej Blanki chcą obarczyć winą za jej śmierć mężczyznę - donosi "Fakt". Tabloid pisze o 50-latku, który był częstym gościem w domu Anny W., matki dziewczynki.
Jak czytamy, przyjeżdżał białym autem na suwalskich numerach rejestracyjnych i zostawał na noc. Tej ostatniej, kiedy doszło do tragedii, miał zabrać do siebie Blankę.
Wątek trzeciego sprawcy - tajemniczego mężczyzny - może być główną osią obrony Anny W. - zauważa tabloid. Poza tym, matka Blanki tragicznej nocy miała mieć ślady pobicia.
O tym w rozmowie z "Faktem" mówi adwokat kobiety Adam Ramotowski. To znajomy ze szkoły średniej Anny W. - Zadzwoniła do mnie z informacją, że jej córka prawdopodobnie nie żyje. Po drodze zabrałem ją do samochodu i zadzwoniłem na 112, na twarzy miała ślady pobicia. Weszliśmy do mieszkania i za chwilę przyjechały służby, więcej nie mogę powiedzieć - mówił.
- Na temat konkubenta się nie wypowiadam, ale raczej wykluczam jego udział w zdarzeniu - dodał.
Kulisy sprawy
Do śmierci 9-miesięcznej Blanki doszło w przedostatni piątek czerwca. Dziewczynka została uderzona tępym narzędziem w głowę, okolice szyi i klatki piersiowej. Żebro przebiło jej serce.
Rodzice Blanki usłyszeli zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz wykorzystywania seksualnego. Zostali aresztowani na trzy miesiące. Nie przyznają się do winy.
Źródło: "Fakt"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl