Ojciec dziewczynki w śpiączce gorzko "dziękuje" Sejmowi. "Jestem wzruszony"

- Chciałem nagrać swoje podziękowanie dla Sejmu w sprawie tych pieniędzy dla telewizji. Jestem tym wzruszony. Jestem z Moni w szpitalu, ona jest w śpiączce. Oczywiście nie ma tu na nic pieniędzy - mówi w nagraniu opublikowanym na Facebooku mężczyzna.

Dziewczynka przeżyła wypadek samochodowy. - Moni ma na dobę 30 minut ćwiczeń z fizjoterapii, czyli 23,5 godziny na dobę leży. I to jest właśnie wzruszające, bo ona leży i odpoczywa: mięśnie mogą odpocząć, stawy mogą odpocząć i płuca. W płucach może spokojnie się coś zebrać, nie ma pośpiechu - ironizuje jej ojciec. Mężczyzna podczas wypowiedzi przesuwa środkowym palcem dłoni pod okiem. Nawiązał w ten sposób do kontrowersyjnego zachowania Joanny Lichockiej.

I dodał: "to mi się podoba, że te dwa miliardy poszły właśnie na telewizję, a nie do szpitala, bo przynajmniej jest tu cisza i spokój i nic się nie dzieje". - A tak jestem pewny, że pan Kurski i pani Holecka nakręcą jakiś taki film, albo jakiś taki program, że jak Moni go obejrzy, to po prostu wstanie, od razu wstanie z tego łóżka i pójdzie pod Sejm z kwiatami. Albo może nie pod Sejm, może do telewizji - twierdzi ojciec Moniki.

Zauważa jednak, że w sali, na której leży jego córka, nie ma telewizora. - Jest tylko taki mebel, który Owsiak złośliwie przyniósł tutaj i postawił. Ja na tym śpię. I przez to nie można postawić telewizora. Przykro mi. Tak bym mógł sobie spać na parapecie, a tutaj włączyć Moni film - twierdzi.

Nagranie w ciągu 8 godzin udostępniło ponad 55 tys. osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl