Oblał kwasem mężczyznę. Policja publikuje nowe nagranie
Policja z Kalisza wciąż próbuje złapać napastnika, który w styczniu 2022 roku. oblał silnie żrącą substancją 49-letniego mieszkańca miasta. Komenda opublikowała nowe zdjęcia i nagranie, na których widać potencjalnego sprawcę. "Wszystkie osoby, które rozpoznają tego mężczyznę lub posiadają informacje, mogące przyczynić się do ustalenia jego tożsamości proszone są o kontakt" - apeluje jednostka.
Przypomnijmy, że do groźnego zdarzenia doszło 18 stycznia 2022 roku przy ulicy Chopina Kaliszu. Jeden z mieszkańców miasta wychodził z budynku swojej firmy, zajmującej się produkcją basenów oraz stref SPA. W pewnym momencie podszedł do niego mężczyzna i oblał go substancją żrącą. Napastnik uciekł, a pomocy poszkodowanemu udzielili współpracownicy.
- Poczułem straszny ból i wręcz palenie prawej strony twarzy i ucha, bo w tę okolicę najwięcej dostałem - relacjonował wówczas w rozmowie z Polską Agencją Prasową. O zlecenie oblania go kwasem podejrzewał wtedy swojego szwagra.
Kalisz. Oblał mężczyznę kwasem. Policja publikuje nowe nagranie i zdjęcia
Jak się okazuje, sprawa nadal nie jest wyjaśniona. W czwartek kaliska policja opublikowała komunikat, z którego wynika, że funkcjonariusze cały czas rozpracowują sprawę oblania kwasem 49-latka.
"W trakcie czynności zabezpieczono kolejne nagrania, na których zarejestrowana została sylwetka mężczyzny, mogącego mieć związek z tym zdarzeniem" - napisali policjanci, publikując kilka fotografii mężczyzny w niebieskiej kurtce. Na stronie Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu udostępniono także nagranie z monitoringu miejskiego, na którym widać przemieszczającego się mężczyznę.
Kaliska policja apeluje o pomoc
"Wszystkie osoby, które rozpoznają tego mężczyznę lub posiadają informacje, mogące przyczynić się do ustalenia jego tożsamości proszone są o kontakt z policjantem prowadzącym postępowanie podkom. Łukaszem Kłosem - nr tel. 47 77 51 307 lub 47 77 51 360 (sekretariat Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego)" - apeluje kaliska komenda.
"Istotne dla sprawy informacje można również przekazywać pod numer telefonu 47 77 51 900 - czynny całą dobę" - napisali funkcjonariusze.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Przypomnijmy, że to już drugi taki apel kaliskiej policji, w którym publikowane są zdjęcia i filmy z wizerunkiem napastnika. Wcześniej komenda opublikowała nagranie z kamer miejskich, na którym widać moment jego ucieczki. Wtedy też służby podkreślały, że widoczny na filmie sprawca w chwili ataku miał na sobie charakterystyczne buty. - Może ktoś je rozpozna - dodawała rzeczniczka prasowa komendy.
Mężczyzna oblany kwasem w Kaliszu. W tle konflikt rodzinny
W styczniu br. służby informowały, że 49-letniego mieszkańca Kalisza oblano substancją silnie żrącą o odczynie kwasowym. U ofiary pojawił się chemiczne poparzenia twarzy drugiego stopnia. - Wiem już, że czeka mnie wiele operacji twarzy, ale ucha mi już chyba nie uratują - mówił w styczniu poszkodowany. W późniejszym rezultacie napaści 49-latek stracił również wzrok. Mężczyznę leczono w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Odnosząc się do relacji samego rannego, oficer prasowy kaliskiej policji asp. Anna Jaworska-Wojnicz potwierdzała, że w sprawie rzeczywiście zatrzymano 61-latka z Pleszewa, który później miał zostać przesłuchany. Z kolei ranny 49-latek tłumaczył PAP, że przedmiotem sporu jest rozwód jego siostry i to właśnie szwagier zlecił atak na niego. Pomaga on kobiecie w postępowaniu sądowym, ponieważ mężczyzna ma być "przemocowy wobec niej i córek".
Zobacz też: "Lex Kaczyński" było testem? Prof. Rychard o sile prezesa PiS
- Przyczyną ataku jest konflikt rodzinny wywołany pozwem rozwodowym, złożonym przez moją siostrę. Jej mąż mnie obwinia o rozpad swojego małżeństwa. Pierwsze groźby pod moim adresem wypowiedział w dniu urodzin mojego dziecka - informował pokrzywdzony, który sam także jest ojcem 2-letniego dziecka.
- Ma założoną "niebieską kartę", został wyeksmitowany z domu, ale to nie przeszkadza mu w tym, żeby nadal je nękać. Twierdzi, że to ja jestem przyczyną rozpadu jego małżeństwa i po raz pierwszy zagroził mi w dniu urodzin mojego dwuletniego synka - relacjonował kaliszanin.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Kaliszu, PAP
Przeczytaj także: