Nie wrócił z Tajlandii. Detektywi wpadli na nowy trop

Łukasz spędził wakacje w Tajlandii. Miał wrócić do Polski 2 października. Nie pojawił się jednak w domu. Okazuje się, że do domu nie wrócił także jego kolega Tomasz J. Detektywom udało się odnaleźć nowy trop w tej sprawie.

Nie wrócił z Tajlandii. Detektywi wpadli na nowy tropNowy trop ws. zaginionego 24-latka. Jego kolega odnaleziony w areszcie
Źródło zdjęć: © Facebook, Fundacja na Tropie im. Jana Szostaka, PAP
Violetta Baran
140

Przez całe wakacje 24-letni Łukasz Łabenda ze Śremu (woj. wielkopolskie) - jak informuje serwis fakt.pl - kontaktował się z mamą. Dzwonił do niej regularnie, opowiadał o swoich przygodach, wysyłał jej zdjęcia, mówił o swoich planach. Miał wrócić do Polski 2 października, do celu jednak nie dotarł.

Jego zrozpaczona matka zgłosiła zaginięcie policji. Zwróciła się także o pomoc w poszukiwaniach syna do biura detektywistycznego Dawida Burzackiego.

Już wiadomo, że chłopak wsiadł do samolotu, którym miał wrócić do domu. Lotem łączonym przez Abu Zabi dotarł do Wiednia. Tam jednak trop się urwał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Tusk "przestrzelił"? "To nie do przyjęcia"

Detektywom udało się ustalić, że nie tylko 24-latek zaginął w drodze do domu. - W trakcie poszukiwań Łukasza Łabendy okazało się, że jego przyjaciel Tomasz J. również ma status osoby zaginionej. Mężczyźni razem mieszkali i pracowali na terenie Holandii. Ich zaginięcia w odstępie tygodnia zgłosiły na policję w Śremie zaniepokojone rodziny - relacjonuje serwisowi fakt. pl detektyw Burzacki.

Znajomy Łukasza odnaleziony. W areszcie

Detektyw ustalił, że Tomasz J. został zatrzymany w Holandii lub Francji w związku z narkotykami. Potwierdziła to 14 października matka mężczyzny, z którą skontaktowała się policja. - Mężczyzna został zatrzymany na terenie Francji i usłyszał zarzuty karne dotyczące przestępczości narkotykowej - mówi serwisowi Dawid Burzacki.

Los Łukasza Łabendy wciąż jest jednak nieznany. Zdaniem detektywa, możliwe, że on także przebywa gdzieś w areszcie.

- Przyjmuję do wiadomości wszystkie te informacje. Dopiero wczoraj dowiedziałam się, że Łukasz kolegował się z Tomaszem i razem często podróżowali. Nawet gdyby się okazało, że został zatrzymany przez policję, to w pewnym sensie byłaby to dla mnie dobra wiadomość, ponieważ miałabym pewność, że moje dziecko żyje - mówi serwisowi fakt.pl matka 24-latka. Zaapelowała też do wszystkich, którzy mają jakieś informacje o losie jej syna o pomoc w poszukiwaniach. - Łukasz jest moim jedynym dzieckiem. Synu, jeśli to czytasz, odezwij się! Nawet z najtrudniejszej sytuacji można znaleźć wyjście - stwierdziła matka Łukasza.

Źródło: fakt.pl

Wybrane dla Ciebie

Zełenski bliski podpisania umowy z USA o wydobyciu minerałów
Zełenski bliski podpisania umowy z USA o wydobyciu minerałów
Będzie kolejne spotkanie delegacji z USA i Rosji. Padł możliwy termin
Będzie kolejne spotkanie delegacji z USA i Rosji. Padł możliwy termin
Spotkanie Rubio-Sikorski. Jasny głos z USA
Spotkanie Rubio-Sikorski. Jasny głos z USA
Bójka gruzińskiego gangu w Warszawie. Jedna osoba nie żyje
Bójka gruzińskiego gangu w Warszawie. Jedna osoba nie żyje
Auto dostawcze przygniotło osobówkę. 4 osoby ranne
Auto dostawcze przygniotło osobówkę. 4 osoby ranne
Trump nie zobaczy defilady w Moskwie. Pieksow komentuje
Trump nie zobaczy defilady w Moskwie. Pieksow komentuje
Franciszek w szpitalu. Jest najnowszy komunikat
Franciszek w szpitalu. Jest najnowszy komunikat
Sąd blokuje decyzję Trumpa. W Białym Domu oburzenie
Sąd blokuje decyzję Trumpa. W Białym Domu oburzenie
Donald Tusk i rola Polski w negocjacjach UE z Rosją
Donald Tusk i rola Polski w negocjacjach UE z Rosją
Owacje dla Polski. Konserwatyści z USA zachwyceni
Owacje dla Polski. Konserwatyści z USA zachwyceni
Brutalny atak w kościele. Kontrowersyjna decyzja sądu
Brutalny atak w kościele. Kontrowersyjna decyzja sądu
Skok temperatury od poniedziałku. To już prawdziwa wiosna?
Skok temperatury od poniedziałku. To już prawdziwa wiosna?