Trwa ładowanie...
d38ubp5
Nowy sondaż dla WP. Ziobro i Gowin "rozczytani" przez prof. Dudka

Nowy sondaż dla WP. Ziobro i Gowin "rozczytani" przez prof. Dudka

Prof. Antoni Dudek był gościem Agnieszki Kopacz w programie "Newsroom WP". Politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego skomentował ostatni sondaż United Survey przeprowadzony na zlecenie redakcji Wirtualnej Polski. Jego zdaniem prezes PiS nie musi drżeć o jedność koalicji w obozie rządzącym, "bo tej jedności nie ma". - Gdybyśmy patrzyli tylko przez pryzmat tego sondażu moglibyśmy uznać, że koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości zachowują się irracjonalnie. Samodzielnie nie mają szans przejść progu. Rzecz w tym, że oni to wiedzą już od wielu miesięcy i stąd ich zachowanie. Wierzą, że albo samodzielnie, albo dzięki koalicji z kimś nowym, uda im się ten prób przekroczyć. (…) Nie wierzą natomiast w to, że prezes Kaczyński utrzyma ich na listach Zjednoczonej Prawicy w następnych wyborach parlamentarnych. Gdyby w to wierzyli choć trochę, od wielu miesięcy zachowywaliby się inaczej. Utrata wiary w możliwość utrzymania Zjednoczonej Prawicy jest praprzyczyną tego, co obserwujemy od wielu miesięcy, czyli kolejnych wolt Gowina i Ziobry - powiedział profesor. Jego zdaniem, nikt nie wie jeszcze kiedy rozpadnie się koalicja rządowa, ale "mało prawdopodobne jest, żeby dotrwała do 2023 roku".

Panie profesorze, na początek sondRozwiń

Transkrypcja:

Panie profesorze, na początek sondaż Wirtualnej Polski przeprowadzony przez United Survey, który sprawdza, co by się stało, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w niedzielę 18 kwietnia i jak wtedy rozkładałyby się głosy osób, które zdecydowałyby się pójść na te wybory. "Na które z ugrupowań zagłosowałaby pan/pani w wyborach do Sejmu?". I okazuje się, że na Zjednoczoną Prawicę zagłosowałoby 32,2%, Polska 2050 Szymona Hołowni to 17,3%, Koalicja Obywatelska 17%. To co ciekawe statystyki, jeżeli chodzi o samą Zjednoczoną Prawicę, gdyby w całości startowała w wyborach, a gdyby lista wyglądała inaczej, to znaczy Prawo i Sprawiedliwość startowałoby oddzielnie, wtedy dostałoby nieco ponad 30% głosów, Polska Szymona Hołowni bez zmian 17%. Za to koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości - Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry nieco ponad 2%, Porozumienie Jarosława Gowina nieco ponad 1%. My w tej chwili jeszcze raz widzimy ten sondaż, gdyby oczywiście PiS startowało oddzielnie, Solidarna Polska i Porozumienie Jarosława Gowina startowałoby oddzielnie. Co to oznacza dla samej Zjednoczonej Prawicy, dla samego Prawa i Sprawiedliwości? Widząc te ostatnie szczególnie wystąpienia polityków Porozumienia czy też polityków Solidarnej Polski - Jarosław Kaczyński powinien drżeć o te jedność Zjednoczonej Prawicy? Nie, ja myślę, że on już nie drży o tą jedności, bo tej jedności nie ma. Oczywiście, gdybyśmy patrzyli tylko przez pryzmat tego sondażu, to moglibyśmy uznać, że ci koalicjanci PiS-u się zachowują irracjonalnie, bo samodzielnie nie mają szans przejść progu. Rzecz w tym, że oni to wiedzą już od wielu miesięcy i stąd te ich zachowanie, ponieważ oni wierzą, że albo samodzielnie - to bardziej dotyczy Solidarna Polska - albo w przypadku Porozumienia Gowina dzięki koalicji z kimś nowym, na przykład PSL-em, uda się ten próg przekroczyć. Natomiast nie wierzą w to, że prezes Kaczyński utrzyma ich na listach owej Zjednoczonej Prawicy w następnych wyborach parlamentarnych. Bo gdyby wierzyli w to choćby trochę, to zachowywaliby się od wielu miesięcy inaczej. Właśnie utrata wiary w tą możliwość utrzymania Zjednoczonej Prawicy jest praprzyczyną tego, co obserwujemy od wielu miesięcy, czyli kolejnych wolt Gowina i Ziobry, trwających już od wielu miesięcy, aczkolwiek nieskutkujących jeszcze definitywnym rozpadem koalicji rządzącej - to wszystko jeszcze przed nami. Tak naprawdę nikt nie wie, czy ona się rozpadnie jeszcze tej wiosny, czy jesieni, czy dopiero następnej wiosny, ale mało jest prawdopodobne, żeby ona dotrwała do 2023 roku - mówię o koalicji rządowej zwanej Zjednoczoną Prawicą.
d38ubp5
d38ubp5
Więcej tematów