Incydent na Bałtyku. W Szwecji mówią o "stanie wojny"
Szwecja odkryła uszkodzenie kolejnego bałtyckiego kabla. Tym razem chodzi o Nordbalt, który łączy Szwecję z Litwą. Zdaniem szwedzkiego ministra obrony zniszczeń dokonała ciągnięta po dnie morza kotwica.
Szwedzki minister obrony, Carl-Oskar Bohlin, poinformował, że na kablu Nordbalt, łączącym Szwecję z Litwą, odkryto ślady uszkodzeń spowodowane przez holowanie kotwicy - przekazało SVT.
Według ministra, uszkodzenia te prawdopodobnie zostały spowodowane przez chiński statek Yi Peng 3. Ten sam, który holując kotwicę w dniach 17-18 listopada, uszkodził kable między Szwecją a Litwą, Niemcami i Finlandią na odcinku ok. 160 km. Śledczy badający incydent podejrzewają, że działanie to było celowe, a kapitan statku został zwerbowany przez rosyjskie służby wywiadowcze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Budynek miał nie rzucać się w oczy. Wielkie odkrycie pod Poznaniem
Celowe działania dywersyjne?
25 grudnia tankowiec Eagle S, należący do rosyjskiej floty cieni, uszkodził jeden z kabli na dnie Bałtyku między Estonią a Finlandią. Carl-Oskar Bohlin podkreślił, że wszystkie te incydenty mogą być związane z planowanym na luty odłączeniem krajów bałtyckich od sieci energetycznej Białorusi i Rosji (BRELL).
- To, co podaje szwedzka prasa, pokazuje, że nie możemy wierzyć w przypadkowość tego, co dzieje się na Bałtyku. Musimy bardzo poważnie traktować te akty sabotażu lub próby sabotażu infrastruktury. To pokazuje, że szybka reakcja NATO jest niezbędna, aby chronić interesy naszych konsumentów oraz całą naszą infrastrukturę, w tym rynek energii i stabilność cen - skomentował incydent dla LRT RADIO wiceminister energetyki Litwy Arnoldas Pikžirnis.
Premier Szwecji o "stanie wojny"
Premier Szwecji Ulf Kristersson zwrócił uwagę na hybrydowe ataki, podejrzewany sabotaż na Bałtyku oraz wojnę prowadzoną przez strony trzecie na jego terytorium. W niedzielę oświadczył, że jego kraj nie jest w stanie wojny, ale również nie żyje w czasie pokoju.
Premier podkreślił również, że to pierwszy raz, kiedy Szwecja przeznacza zasoby dla sił NATO. Zaznaczył, że Szwecja ma najwięcej wybrzeża Bałtyku w porównaniu z innymi krajami, dlatego przyjmuje na siebie największą odpowiedzialność za jego bezpieczeństwo.
Źródło: LTR, WP Wiadomości