Zerwanie kabli na Bałtyku. Kotwica ciągnięta przez 100 km
Fińska policja rozpoczęła oględziny 11-tonowej kotwicy wyciągniętej z dna Zatoki Fińskiej. Celem jest potwierdzenie jej związku z tankowcem Eagle S, podejrzewanym o uszkodzenie podmorskich kabli.
Fińska policja przystąpiła do szczegółowych oględzin 11-tonowej kotwicy, którą wyciągnięto z dna Zatoki Fińskiej. Celem tych działań jest potwierdzenie, czy kotwica należy do tankowca Eagle S, który mógł doprowadzić do uszkodzenie podmorskich kabli telekomunikacyjnych i elektroenergetycznych.
Śledczy starają się ustalić, w którym momencie kotwica zerwała się z łańcucha. Znaleziono ją w pobliżu miejsca, gdzie fińskie służby zatrzymały tankowiec Eagle S w Boże Narodzenie, nakazując załodze podniesienie kotwicy. Wówczas zauważono, że kotwica nie była na swoim miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bałtyk jest zagrożony? Gen. Polko: zdecydowanie tak
Stukilometrowy ślad
Nadkomisarz Risto Lohi, prowadzący śledztwo, wskazał, że jeśli kotwica poluzowała się podczas podnoszenia, mogło dojść do większych uszkodzeń podmorskich instalacji. Badania podwodne wykazały, że ślad przeciągnięcia kotwicy po dnie ma ok. 100 km długości.
Kotwica została wydobyta na powierzchnię w poniedziałek przy pomocy okrętu ratunkowego szwedzkiej marynarki wojennej HMS Belos. Fińskie władze podejrzewają, że tankowiec Eagle S, zarejestrowany na Wyspach Cooka, uszkodził kabel EstLink 2 oraz cztery kable telekomunikacyjne między Finlandią a Estonią.
Obecnie tankowiec znajduje się na wewnętrznym kotwicowisku w Porvoo. Kilku członków załogi, składającej się z obywateli Gruzji i Indii, objęto zakazem podróżowania. Fińskie organy kontroli uznały jednostkę za niezdolną do żeglugi z powodu licznych uchybień technicznych. Do czasu ich usunięcia statek nie może wypłynąć.