Nieoficjalnie: będzie nowy rzecznik Platformy Obywatelskiej

• We wtorek odbędzie się zarząd Platformy Obywatelskiej
• PAP dowiedziała się nieoficjalnie, kto ma zostać rzecznikiem partii i klubu PO
• Z informacji PAP wynika, że będzie to Jan Grabiec

Jan Grabiec
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

Posiedzenie zarządu Platformy ma rozpocząć się o godz. 14 we wtorek. Przedmiotem obrad mają być m.in. plany na najbliższą przyszłość partii, jej polityka medialna. Prawdopodobnie zwołane zostanie posiedzenie Rady Krajowej Platformy. Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń PAP, podczas posiedzenia Grzegorz Schetyna, szef PO, ma przedstawić kandydaturę Jana Grabca na rzecznika partii i klubu PO.

- Jesteśmy w przededniu, pierwszej po wyborze Grzegorza Schetyny na przewodniczącego, Rady Krajowej, na pewno omówimy więc przygotowania i porządek tej Rady, pewnie też z ideami, które sam przewodniczący będzie chciał zarządowi przedstawić, czyli podzieli się z nami swoimi priorytetami - powiedział lider mazowieckiej PO Andrzej Halicki.

Podczas spotkania zarządu Schetyna ma zaproponować kandydaturę Jana Grabca na rzecznika partii i klubu PO. Sam poseł pytany w tej sprawie przez PAP odpowiedział: "nie potwierdzam, nie zaprzeczam, to jest decyzja pana przewodniczącego Schetyny".

Z rozmów PAP z politykami Platformy wynika, że zarząd ma zwołać posiedzenie Rady Krajowej na piątek 26 lutego. Rada prawdopodobnie zajmie się z kolei kalendarzem działań partii na najbliższe miesiące.

Podczas swego inauguracyjnego wystąpienia jako nowy lider Platformy Schetyna zapowiedział m.in. stworzenie ok. 400 klubów obywatelskich, które miałyby się zebrać na kongresie 3 maja w Warszawie. Na lato zaplanowana jest konwencja programowa PO; we wrześniu miałby powstać rodzaj "gabinetu cieni", który - jak mówił w styczniu Schetyna - miałby "patrzeć na ręce" obecnie rządzącym.

Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że grono to miałoby być zespołem ekspertów Platformy z różnych dziedzin. - Myślę, że to nie będzie taki klasyczny "gabinet", gdzie jedna osoba jest "cieniem" odpowiedzialnym za jakiś obszar, a kilka osób odpowiedzialnych za jakąś tematykę - podkreślił w rozmowie z PAP jeden z liderów PO.

Skład zespołu nie jest jeszcze znany. Schetyna mówił w styczniu, że będzie chciał zaprosić do współpracy przy nim niezależnych ekspertów i przedstawicieli samorządu.

Niewykluczone, że Rada Krajowa dokona zmian w zarządzie partii, choć nie jest jeszcze przesądzone, jak głębokie one będą. Z rozmów PAP z politykami PO wynika, że do zarządu mogą wejść m.in. b. wiceszef MSZ ds. europejskich Rafał Trzaskowski i b. minister sprawiedliwości Borys Budka.

- Jakie to ostatecznie zmiany - to będzie zależało od rozmów przewodniczącego. Oczywistym jest, że jeśli mielibyśmy wybrać nowe osoby do zarządu, ktoś musiałby zrezygnować, ponieważ statut jasno precyzuje, jak liczne jest to gremium - zaznacza w rozmowie z PAP jeden z czołowych polityków PO. Rozmówca PAP nie wyklucza, że być może z zasiadania w zarządzie zrezygnują b. szef MSZ i b. marszałek Sejmu Radosław Sikorski oraz b. minister finansów Jacek Rostowski, którzy latem odeszli z polityki.

Sikorski to obecnie jeden z pięciu wiceprzewodniczących PO obok b. premier Ewy Kopacz (pierwsza wiceprzewodnicząca), prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza i b. ministra infrastruktury i sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka. Źródła PAP w Platformie wskazują, że zmiany w kierownictwie nie powinny objąć wymienionej czwórki, a Sikorskiego w kierownictwie mógłby zastąpić b. wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak.

Rada Krajowa być może wybierze również sekretarza generalnego. Stanowisko to pozostaje nieobsadzone od sierpnia, kiedy to decyzję o rezygnacji podjął b. minister sportu Andrzej Biernat. Pytani o obsadę funkcji sekretarza, politycy Platformy najczęściej wskakują nazwisko szefa zachodniopomorskiej Platformy Stanisława Gawłowskiego, choć zastrzegają, że nie ma jeszcze w tej sprawie ostatecznej decyzji.

Źródła PAP w dolnośląskiej PO wskazują natomiast, że w ciągu dwóch najbliższych tygodni może dojść do zmiany na stanowisku szefa dolnośląskiej Platformy. Jacka Protasiewicza miałby zastąpić europoseł i b. minister kultury Bogdan Zdrojewski.

Dolny Śląsk to matecznik Schetyny, a jego strukturami od ponad dwóch lat kieruje Jacek Protasiewicz, który w 2013 roku pokonał obecnego szefa Platformy w wyborach przewodniczącego regionu. Rozmówcy PAP przyznają, że obecne relacje między Schetyną a Protasiewiczem są bardzo napięte i raczej nie ma szans na porozumienie. W ostatnich dniach w mediach pojawiły się m.in. informacje, że lider Platformy zażądał od Protasiewicza rezygnacji z kierowania regionem, a sam szef dolnośląskiej PO rozważa przejście do Nowoczesnej.

Protasiewicz kilka dni temu zdementował te informacje na Twitterze, choć jego współpracownicy przyznają, że w kwestii przyszłości obecnego szefa PO na Dolnym Śląsku "wszystkie scenariusze są możliwe". - Teraz Jacek na pewno nie odejdzie, a co będzie w przyszłości - trudno powiedzieć. Nie wykluczam żadnego scenariusza - powiedział PAP jeden ze stronników Protasiewicza.

O tym, że dolnośląska PO jest silnie podzielona przyznał też w poniedziałkowym wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Bogdan Zdrojewski. - Partia rzeczywiście wciąż jest podzielona. I to zbyt mocno. Dlatego nie mogę wykluczyć także swojego zaangażowania. Od kilku dni otrzymuję w tej sprawie wiele telefonów. Na oczekiwania mojej aktywności nie mogę odpowiadać negatywnie - dodał europoseł.

Przyszły rzecznik?

Ur. w 1972 roku Jan Grabiec to były wiceminister administracji i cyfryzacji; w latach 2006-2015 - starosta legionowski. Mandat posła sprawuje po raz pierwszy. Zasiada w komisjach: administracji i spraw wewnętrznych oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.

Od początku obecnej kadencji dziennikarzom dał się poznać jako klubowy ekspert od tematyki samorządowej; wielokrotnie wypowiadał się krytycznie m.in. na temat ewentualnego podziału Mazowsza na dwa województwa, o czym kilka tygodni temu mówili politycy PiS.

Grabiec w Platformie uchodzi za bliskiego współpracownika szefa mazowieckich struktur Platformy Andrzeja Halickiego.

Grabiec jest absolwentem filozofii na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, do 2002 był pracownikiem naukowym tej uczelni. Następnie przez cztery lata pełnił funkcję zastępcy prezydenta miasta w Legionowie. W latach 1998-2002 był radnym rady miejskiej w Legionowie. W 2006, 2010 i 2014 wybierany do rady powiatu legionowskiego i powoływany na urząd starosty.

W jesiennych wyborach parlamentarnych kandydował z miejsca ostatniego listy PO w okręgu podwarszawskim. Otrzymał prawie 11 tys. głosów.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Pomysł Trumpa na Ukrainę. Francja ma warunek
Pomysł Trumpa na Ukrainę. Francja ma warunek
Tak wygląda powrót na Ziemię. Co robi teraz Wiśniewski-Uznański?
Tak wygląda powrót na Ziemię. Co robi teraz Wiśniewski-Uznański?
Ważność wyborów prezydenckich. Bodnar: moja rola się zakończyła
Ważność wyborów prezydenckich. Bodnar: moja rola się zakończyła
Zandberg spotkał się z Nawrockim. "Tutaj mamy zgodę"
Zandberg spotkał się z Nawrockim. "Tutaj mamy zgodę"
Kontrole na granicy z Niemcami. Odesłano jedną osobę
Kontrole na granicy z Niemcami. Odesłano jedną osobę
Nagły zwrot w Niemczech. Co to oznacza dla Polski, UE i globalnej gospodarki?
Nagły zwrot w Niemczech. Co to oznacza dla Polski, UE i globalnej gospodarki?
Pomysł Trumpa na wsparcie Ukrainy. Mocny apel Litwy
Pomysł Trumpa na wsparcie Ukrainy. Mocny apel Litwy
Czeski miliarder podbija amerykański rynek. Jakie są jego najważniejsze cele?
Czeski miliarder podbija amerykański rynek. Jakie są jego najważniejsze cele?
Odkryta zdrada na koncercie Coldplay. Wszystko przez "kiss cam"
Odkryta zdrada na koncercie Coldplay. Wszystko przez "kiss cam"
Komentują przyjęcie nowego pakietu sankcji. "Zmusimy Putina"
Komentują przyjęcie nowego pakietu sankcji. "Zmusimy Putina"
Izraelski atak ranił rezydenta Iranu. Przyznał, że był celem zamachu
Izraelski atak ranił rezydenta Iranu. Przyznał, że był celem zamachu
"Szczucie nie jest dobre". Byłem na spotkaniu Konfederatów o migrantach
"Szczucie nie jest dobre". Byłem na spotkaniu Konfederatów o migrantach