Nie było wolnej karetki. 4-latka zmarła

Do dramatycznej sytuacji doszło w wielkopolskim Swarzędzu. Służby zostały tam wezwane do czteroletniej dziewczynki, u której doszło do zatrzymania krążenia. Niestety, w okolicy zajęte miały być wówczas wszystkie karetki. Na pomoc ruszyła najpierw ochotnicza straż pożarna, a potem LPR. Dziecka nie udało się uratować.

reporter_baza_2022-05
15.05.2022 Gdansk Helikopter Eurocopter EC135 Lotnicze Pogotowie Ratunkowe LPR
Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER
Wojciech Strozyk/REPORTERInterwencja LPR, zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
oprac.  DAS

Służby pierwsze zgłoszenie i prośbę o pilną pomoc otrzymały w niedzielę po godzinie 10. Chodziło o czterolatkę ze Swarzędza, która przewlekle chorowała. Jak przyznało samo biuro prasowe Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu w rozmowie z tvn24.pl, już wówczas padła informacja o zatrzymaniu krążenia u dziecka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Niespodziewane uderzenie". Generał wskazuje, co planuje Ukraina

Problem z karetkami, pomoc OSP i LPR

W momencie wezwania, karetka ze Swarzędza miała inną interwencję. Zdecydowano więc, że z pomocą ruszy zespół ratowniczy z oddalonych o 20 km Pobiedzisk. - Niedługo potem zespół został odwołany i na miejsce skierowano zespół pogotowia z Poznania, który właśnie skończył pracę przy poprzednim wezwaniu. Karetka znajdowała się przy ulicy Bobrzańskiej - relacjonował Jakub Wakuluk z biura prasowego Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu.

W tym czasie interwencję podjęło Lotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz strażacy OSP ze Swarzędza. - Strażacy pojawili się w domu jednorodzinnym o godzinie 10.18 i rozpoczęli reanimację dziecka. Po dwóch minutach na miejscu byli też ratownicy medyczni, którzy przylecieli śmigłowcem z Poznania - przekazał przedstawiciel pogotowia. Oznaczało to, że strażacy dotarli z pomocą po 11 minutach od zgłoszenia, a śmigłowiec LPR po 13 minutach. Niestety, czterolatki nie udało się uratować.

Pomoc przyszła przed upływem 15 minut

Wakaluk podkreślał, że choć doszło do tragedii, pomoc pojawiła się 15 minut po wezwaniu. Oznacza to, że wypełniony był ustawowy nakaz, który mówi o udzieleniu wsparcia przed upłynięciem kwadransa, jeżeli pacjent jest poza dużym ośrodkiem.

- Po dokładnym przyjrzeniu się sprawie jesteśmy pewni, że brak dostępnej karetki ze Swarzędza nie przyczynił się do śmierci dziecka - przekazał Wakuluk.

Źródło: tvn24.pl

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
Demonstracje we Francji. Radość po upadku rządu Bayrou
Demonstracje we Francji. Radość po upadku rządu Bayrou