Minister zdrowia o proteście w CZD: żadne dziecko nie zostało poszkodowane

• Resort zdrowia o proteście pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka
• Cały czas pracujemy nad rozwiązaniem tego konfliktu - stwierdził minister Radziwiłł
• Byt tego szpitala nie zależy od ministra zdrowia - dodał.

Minister zdrowia o proteście w CZD: żadne dziecko nie zostało poszkodowane
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
235

Te ostatnie kilka dni to były bardzo pracowite dni dla ministerstwa zdrowia, to nie prawda, że nikt tam pracował - zapewnił na konferencji prasowej minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, odpierając zarzuty o bezczynność resortu wobec przeciągającego się protestu pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka. - Cały czas pracujemy nad rozwiązaniem tego konfliktu.

- To co stanęło jako pierwsza rzecz, o której pomyśleliśmy, to jest kwestia przede wszystkim zabezpieczenia życia pacjentów. Dzieci chore na szczególnie ciężkie schorzenia - nie mogliśmy dopuścić, by doszło do jakiegokolwiek zagrożenia, choćby jednego z tych dzieci - powiedział Radziwiłł. Podkreślił, że "duża część wysiłku", jaką pracownicy resortu w ostatnich dniach poświęcili "była skierowana na zabezpieczenie tych dzieci". - I mogę powiedzieć na dzisiaj że to się udało - dodał.

Poinformował, że resort cały czas bierze udział w próbach rozwiązania konfliktu w CZD, m.in. zwrócił się do mediatora, jest w kontakcie z dyrekcją i ze wszystkimi związkami zawodowymi w Centrum, nie tylko z OZZPiP.

- To obecny rząd dostrzega problemy Centrum Zdrowia Dziecka. I to nie od dzisiaj. Na początku stycznia, po raz pierwszy od 2009 roku, gdy CZD dostało dotacje w wysokości kilkunastu milionów złotych, Centrum dostało pożyczkę w kwocie 100 mln zł - stwierdził minister. Przypomniał także, że zadłużenie placówki, nie jest efektem obecnego rządu.

- W Centrum zdrowia obserwujemy apogeum konfliktu, który nie zaczął się 17 maja - stwierdził minister Radziwiłł. - To co dzieje się w CZD, jest owocem konfliktu, z którym zupełnie nie radzili sobie poprzedni ministrowie.Czynienie mi osobiście, czy obecnemu kierownictwu resortu, zarzutu, że mamy strajk, jest absurdem.

Radziwiłł stwierdził, że po kilku dniach strajku w Centrum straty szpitala wynoszą już kilka milionów złotych. - Byt tego szpitala nie zależy od ministra zdrowia, ale od tego co się tam dzieje. Jeśli procedury nie są wykonywane, to też nie ma za to wypłacanych pieniędzy - tłumaczył Radziwiłł.

Strajk w Centrum Zdrowia Dziecka naraża tę placówkę na pogłębianie się problemów, stawiając pod znakiem zapytania jej przyszłość - ocenił Radziwiłł. Pytany czy jest plan rozwiązania CZD, powiedział: w tej chwili takiego planu nie ma.

Minister przypomniał, że pielęgniarki są pracownikami zaufania publicznego. Dodał także, że te zatrudnione w Centrum Zdrowia Dziecka są w wyjątkowo dobrej sytuacji finansowej.

- Jestem do dyspozycji w zakresie jakiegokolwiek wsparcia, które jest możliwe i potrzebne, do dalszych negocjacji między związkiem zawodowym a dyrekcją"- powiedział minister. Jednocześnie zaznaczył, że nie stawia się po żadnej ze stron.

- Im szybciej panie pielęgniarki dogadają się z dyrekcją tym lepiej, ja nie stawiam żadnych ultimatów w tym zakresie, proszę przede wszystkim o powrót do pacjentów, a jeśli chodzi o negocjacje, to nie mam żadnych wątpliwości, że jest możliwe rozwiązanie, które podpiszą obie strony - dodał Radziwiłł.

Podkreślił, że w tej konkretnej sprawie spór zbiorowy muszą rozwiązać organizacja zakładowa i dyrekcja Instytutu. - A my ze swojej strony będziemy to wspierać i jeśli potrzeba, gościć, mediować, popierać, zachęcać itd. - mówił Radziwiłł.

Powiedział, że "wstrzymał oddech", gdy okazało się, że jest wynegocjowane porozumienie, które wymaga tylko akceptacji protestujących. - Naprawdę wierzyłem, że to porozumienie jest możliwe - to było kilka godzin temu - powiedział Radziwiłł.

W niedzielę wieczorem przerwano rozmowy pomiędzy pielęgniarkami a dyrekcją i podjęto decyzję o kontunuowaniu akcji strajkowej, która została potwierdzona referendum wewnątrzzwiązkowym.

- Z zupełnie nieznanych mi powodów otrzymałem informację, że to referendum jest niepomyślne dla nas i wszystkich, którzy troszczą się o byt Centrum Zdrowia Dziecka - zaznaczył minister.

Pytany o szczegóły porozumienia, powiedział, że przewidywało ono m.in. zróżnicowanie podwyżek i taki podział kwoty przeznaczonej na podwyżki, żeby najwięcej otrzymały te osoby, które najmniej zarabiają.

Radziwiłł powiedział, że aby doszło do porozumienia, dwie strony muszą rozumieć jego potrzebę. - Jeszcze raz proszę - jeśli są potrzebne rozwiązania systemowe, wykraczające poza ten spór zbiorowy, to będziemy wspierać dyrekcję CZD, żeby dochodziło do tego porozumienia w normalnej, ludzkiej rozmowie między stronami, które są zatroskane o byt swojego zakładu pracy, ale także o chorych, którzy są tam leczeni - mówił.

Dodał, że jeśli zrealizowanie tych postulatów będzie wykraczać poza możliwości dyrekcji CZD, "będziemy o tym rozmawiać", ale prosi pielęgniarki o powrót do łóżek pacjentów, aby było możliwe dalsze funkcjonowanie CZD.

Minister przyznał, że liczył, iż uda się dojść do porozumienia podczas długiego weekendu, kiedy w szpitalu było nieco mniej pacjentów. - Dzisiaj już zwykły dzień pracy i dzieci nie są przyjmowane do szpitala, bo nie ma ich kto leczyć. Ta sytuacja wymaga stałego monitorowania i wspierania tych wszystkich pacjentów, którzy wymagają takiej pomocy i to będziemy załatwiać na bieżąco - zapewnił.

Strajk pielęgniarek i położnych w Instytucie "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka" trwa od niemal tygodnia - od 24 maja, kiedy to personel, domagając się podwyżek i zwiększenia obsady kadrowej, zdecydował się na odejście od łóżek pacjentów. Od tego czasu - z krótkimi przerwami - prowadzone są negocjacje. Ostatnia tura została zawieszona w niedzielę wieczorem. Doradca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych CZD Piotr Pawłowski przekazał wówczas, że decyzja o kontunuowaniu akcji strajkowej została potwierdzona referendum wewnątrzzwiązkowym.

Wybrane dla Ciebie

PSL planuje zaszachować prezydenta Nawrockiego. Ma konkretny plan
PSL planuje zaszachować prezydenta Nawrockiego. Ma konkretny plan
Rakiety nad Tel Awiwem. Iran zaatakował
Rakiety nad Tel Awiwem. Iran zaatakował
Nocny atak na Kijów. Tragiczny bilans, nie żyje kilkanaście osób
Nocny atak na Kijów. Tragiczny bilans, nie żyje kilkanaście osób
Kontrowersje wokół "taśm" Giertycha. Co naprawdę pokazała TV Republika?
Kontrowersje wokół "taśm" Giertycha. Co naprawdę pokazała TV Republika?
Wizerunek Marty Nawrockiej. Tak widzą przyszłą pierwszą damę
Wizerunek Marty Nawrockiej. Tak widzą przyszłą pierwszą damę
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Nazwa wsi jest powodem do drwin. Jednak nie wszyscy chcą zmiany
Nazwa wsi jest powodem do drwin. Jednak nie wszyscy chcą zmiany
Będzie kolejne spotkanie? Biały Dom rozmawia z Iranem
Będzie kolejne spotkanie? Biały Dom rozmawia z Iranem
Proces szpiega. Spór sądu z Kancelarią Premiera
Proces szpiega. Spór sądu z Kancelarią Premiera
Media: USA nie włączą się do wojny z Iranem
Media: USA nie włączą się do wojny z Iranem
Trump opuszcza szczyt G7. Zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego
Trump opuszcza szczyt G7. Zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego
Alarm w całej Ukrainie. "Niedźwiedzie" w powietrzu
Alarm w całej Ukrainie. "Niedźwiedzie" w powietrzu