Minister beszta prezydenta. "Ośmieszył siebie i swój urząd"
- Zamknął się pewien etap spektaklu, który nazywa się upadek autorytetu głowy państwa - powiedział wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski we wtorek w TVN24. Dodał, że prezydent Andrzej Duda "ośmieszył siebie, ośmieszył swój urząd".
24.01.2024 04:09
We wtorek wieczorem ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik opuścili zakłady karne. Od popołudnia, gdy tylko głowa państwa ogłosiła swoją decyzję, w Radomiu i Przytułach Starych na ich wyjście oczekiwały rodziny, zwolennicy i politycy PiS.
- Zamknął się pewien etap spektaklu, który nazywa się upadek autorytetu głowy państwa. 8 lat temu pierwszą rolę w tym spektaklu zagrał Andrzej Duda, bo ułaskawił - jak się później okazało - w sposób niesprawny - panów Wąsika i Kamińskiego. Przez 8 lat tego spektaklu mamy anatomię upadku pana prezydenta Dudy, który ośmieszył siebie, ośmieszył swój urząd i pokazał, że jest prezydentem, który ma za nic konstytucję, bo najważniejszy jest dla niego los kolegów - mówił we wtorek w TVN wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
Dodał, że ma "pełen szacunek dla decyzji i postępowania" ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Ocenił, że "jest to minister, który stoi po stronie prawa i sprawiedliwości, a nie partii Prawo i Sprawiedliwość".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gawkowski uderza w Dudę
Gawkowski stwierdził, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik to "prawomocnie skazani przestępcy", którzy "podżegali do przestępstwa". Ocenił, że "mówili, że walczą z korupcją, a sami tworzyli podstawy do tego, aby korupcja istniała".
- Upadł autorytet prezydenta. Kaczyński myśli, a Duda wykonuje. I tak to będzie wyglądało przez 1,5 roku - stwierdził minister. - W pigułce widać, jaka jest koncepcja, aby walczyć z rządem - wywoływać wojny polsko-polskie, doprowadzać do konfliktów, przesileń politycznych, a potem blokować, mówiąc, że nie będę podpisywać ustaw, bo zrobię na złość - dodał wicepremier.
Gawkowski podkreślił, że decyzja prezydenta oznacza, że mandaty Kamińskiego i Wąsika "rzeczywiście wygasły". - Prezydent potwierdził to, co zrobił marszałek Szymon Hołownia z mocy prawa. Nie mają prawa być posłami, nie mają prawa do miejsca na sali sejmowej ani głosować - dodał polityk.
Przeczytaj również:
Źródło: TVN24, PAP