Zamieszanie po ułaskawieniu. Helsińska Fundacja Praw Człowieka reaguje
Ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja oznacza najprawdopodobniej, że będą mogli kandydować w najbliższych wyborach. Wszystko zależy od tego, czy prezydent zastosował pełny zakres aktu łaski - wskazuje dr hab. Mikołaj Małecki z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na zamieszanie zareagował też ekspert Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek o wydaniu postanowienia o zastosowaniu prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydencka minister Małgorzata Paprocka, pytana następnie o zakres zastosowanego prawa łaski, przekazała, że dotyczy ono darowania kar pozbawienia wolności i środków karnych oraz zarządzenia zatarcia skazań.
Ruch prezydenta skomentował dr hab. Mikołaj Małecki z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jak podkreślił ekspert, ze słów Paprockiej wynika, że chodzi o pełny zakres aktu łaski, który obejmuje wszystkie konsekwencje skazania.
- Jeśli tak jest, to anulowana jest kara, anulowany jest środek karny i akt łaski również może sprawić, że dojdzie do tzw. zatarcia skazania - wymienił prawnik. W takim przypadku, jak dodał Małecki, "Wąsik i Kamiński są w świetle prawa uznawani za osoby niekarane, czyli zacierają się wszystkie skutki prawomocnego wyroku".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Niech nie kompromituje państwa". Ekspert z apelem do Dudy.
Małecki dodał, że "to oznacza, iż w najbliższych wyborach będą mogli kandydować jako osoby niekarane".
- Ale to nie oznacza, że wracają ich mandaty poselskie w tej kadencji. Ich mandaty poselskie wygasły i w tej kadencji powrotu na salę Sejmu nie mają - zaznaczył.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Helsińska Fundacja Praw Człowieka reaguje. "Prezydent nie może tego cofnąć"
O sprawie Kamińskiego i Wąsika wypowiedział się też ekspert Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka dr Marcin Szwed. Specjalista ds. prawa konstytucyjnego również podkreślił, że zastosowanie przez prezydenta prawa łaski wobec polityków PiS nie oznacza przywrócenia ich mandatów poselskich.
- Do ich wygaśnięcia doszło w chwili skazania i prezydent nie może tego cofnąć - wskazał ekspert. Jak tłumaczył, obaj stracili swoje mandaty w chwili prawomocnego skazania przez sąd i nie ma możliwości prawnej, aby je odzyskali.
- Oni przestali być posłami w momencie prawomocnego skazania przez sąd, do którego niewątpliwie doszło. Wówczas utracili bierne prawo wyborcze. O ile można jeszcze wytłumaczyć, że prezydenckie prawo łaski może zatrzeć skazanie w przyszłości, o tyle nie może ono mandatu poselskiego przywrócić. To by się kłóciło z przepisem o ich utracie i procedurze uzupełnienia. Jeśli doszło do wygaśnięcia mandatu, to już się stało i prezydent nie może tego cofnąć - powiedział Szwed.
Jednocześnie dodał, że po zatarciu skazania Kamiński i Wąsik będą mieli bierne prawo wyborcze w rozumieniu prawa do kandydowania w kolejnych wyborach. - Jeśli w przypadku Kamińskiego i Wąsika dojdzie do zatarcia skazania, to będzie oznaczało, że będą oni mieli bierne prawo wyborcze - wskazał specjalista.
Źródło: WP Wiadomości/PAP
Przeczytaj również: