Miller: RBN powinna zająć się planami zmian w Marynarce Wojennej
Szef SLD Leszek Miller chciałby, aby Rada Bezpieczeństwa Narodowego podczas wtorkowego posiedzenia zajęła się ogłoszonymi przez MON planami zmian w Marynarce Wojennej, które - zdaniem Millera - oznaczają marginalizację polskich sił morskich.
02.04.2012 | aktual.: 02.04.2012 18:58
W poniedziałek Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało, że tematem posiedzenia Rady z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego i kierownictwa MON będzie reforma systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi oraz szkolnictwa wojskowego.
- Mam nadzieję, że będę mógł wnieść (lider SLD jest członkiem RBN) temat zmian adresowanych w kierunku polskiej Marynarki Wojennej. Uważam, że obecna strategia realizowana przez Sztab Generalny i ministra obrony narodowej w stosunku do Marynarki jest niedopuszczalna - powiedział Miller na poniedziałkowej konferencji prasowej w Gdyni.
Zdaniem polityka SLD realizacja tej strategii grozi "całkowitą marginalizacją Marynarki Wojennej". - Dojdzie do sytuacji, w której polska bandera będzie obecna wyłącznie na Bałtyku i nigdzie indziej na żadnych oceanach i morzach jej nie będzie - ocenił.
Miller zaznaczył też, że to uniemożliwiłoby np. Polsce uczestnictwo w różnych operacjach organizowanych przez NATO. - Jestem zdumiony, że dożyliśmy okresu, w którym Marynarka Wojenna, poważny rodzaj Sił Zbrojnych, przestaje się liczyć w naszej strategii obronnej i uważam, że środowisko Wybrzeża i marynarskie powinno organizować w tej sprawie bardzo intensywny protest - dodał lider SLD.
W ubiegły czwartek w Gdyni - z udziałem szefa MON Tomasza Siemoniaka - zaprezentowano program modernizacji Marynarki Wojennej, przygotowany przez Sztab Generalny WP we współpracy z dowództwem MW. Do 2030 roku resort obrony chce doposażyć Marynarkę m.in. w trzy okręty podwodne oraz okręt wsparcia operacyjnego. Program rozwoju Marynarki zakłada roczne wydatki w wysokości ok. 900 mln zł.
Do końca 2017 r. ma zostać wycofana korweta zwalczania okrętów podwodnych ORP "Kaszub". Do końca 2015 r. przestaną służyć dwie fregaty typu Oliver Hazard Perry, a rok wcześniej - dwa okręty rakietowe typu Tarantul (w ub.r. MON zrezygnował z remontu tych czterech jednostek).
Do 2022 r. skreślone ze stanu floty mają zostać trzy małe okręty rakietowe typu Orkan; w lutym Marynarka Wojenna zapowiadała, że mogą one służyć do początku lat 30., po przedłużeniu okresu eksploatacji. W miejsce wycofywanych jednostek MON chce pozyskać trzy okręty patrolowe z funkcją zwalczania min (jeden do 2026 r. i dwa do 2030 r.) i trzy "okręty obrony wybrzeża" (dwa do 2022 r. i jeden do 2026 r.).
Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek podkreśliła w rozmowie, że "bieżąca sytuacja w Marynarce Wojennej oraz plany dotyczące Marynarki Wojennej były ostatnio omawiane podczas odprawy rozliczeniowo-koordynacyjnej kierowniczej kadry Ministerstwa Obrony Narodowej i sił zbrojnych". Zaznaczyła, że na ten temat wypowiadał się w swoim wystąpieniu prezydent oraz minister obrony. - Zachęcamy do zapoznania się z tymi materiałami, które są dostępne m.in. na stronie internetowej BBN - dodała.