Miller deklaruje, że będzie starał sie odbudować pozycje partii we współpracy ze wszystkimi działaczami. Dlatego zwraca uwagę, że nie należy bać się przeciwników politycznych, ale należy poszukiwać sojuszników politycznych.
Miller zadeklarował także, że będzie popierał działania rządu, o ile będą zgodne z programem i zamierzeniami Sojuszu. Czyli, jak wyjaśnia szef Sojuszu, jeśli rząd będzie dążył do ściślejszej integracji europejskiej i do reform na wsi.
Nowy przewodniczący SLD powiedział także, że nie zgadza się z Aleksandrem Kwaśniewskim. Zdaniem byłego prezydenta za cztery lata musi być koalicja lewicowa, bo inaczej SLD zejdzie ze sceny politycznej. - W polityce nie ma słowa musi. Najwyżej może być - zauważa Miller i dopuszcza powstanie koalicji. Deklaruje jednak, że SLD będzie współpracował, ale tylko na partnerskich zasadach.