Margot. Wiceminister sprawiedliwości o lewicowej aktywistce: jeśli ktoś jest chuliganem, to powinien siedzieć w więzieniu
Dyskusja wokół Margot trwa. Działaczka kolektywu "Stop Bzdurom" została w zeszłym tygodniu wypuszczona z aresztu śledczego. Zamieszanie wokół lewicowej aktywistki skomentował wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Polityk nazwał ją "chuliganem".
Na początku sierpnia, chwilę po aresztowaniu Margot, Michał Wójcik oświadczył, że "mówi stanowcze 'nie' chuligaństwu i tego typu zachowaniom, niezależnie, jakie kto ma preferencje seksualne". Polityk odniósł się tym samym do zarzutów stawianych aktywistce, którą prokuratura podejrzewa o uszkodzenie furgonetki należącej do fundacji "Pro - Prawo do życia" i atak na jej kierowcę.
Po kilku tygodniach wiceminister sprawiedliwości po raz kolejny skrytykował działalność i zachowanie działaczki "Stop Bzdurom". - Jeżeli ktoś jest chuliganem i bije ludzi na ulicach, to powinien siedzieć w więzieniu, jeśli sąd uzna to za stosowane - przekonywał w środę polityk Solidarnej Polski w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24.
Członek obozu Zjednoczonej Prawicy przypomniał też decyzję sądu pierwszej instancji. - Sąd zdecydował, że ta osoba ma być umieszczona na dwa miesiące w areszcie śledczym i tak się rzeczywiście stało - mówił Michał Wójcik.
Zobacz także: Białoruś. Katarzyna Lubnauer ostro o Andrzeju Dudzie. "W trakcie protestów jeździł na skuterze wodnym"
Margot. Konflikt w rządzie. Solidarna Polska opuści obóz Zjednoczonej Prawicy?
Wiceministra zapytano również o spory, jakie mają mieć obecnie miejsce między politykami PiS i Solidarnej Polski. Zdaniem niektórych ekspertów i komentatorów sceny, rządowej koalicji grozi rozłam. Michał Wójcik stanowczo jednak temu zaprzecza. - Mamy umowę, którą jesteśmy związani, ten projekt jest bardzo dobry - przekonuje.
- PiS to nasi przyjaciele, ale my mamy swój punkt widzenia na pewne sprawy. Mam nadzieję, że uda się znaleźć pola do kompromisu - powiedział wiceprzewodniczący SP, zapowiadając jednocześnie, że do partii Zbigniewa Ziobry dołączyć może wkrótce kilka nowych osób.
Zaznaczył także, że Solidarna Polska "jest formacją osobną i zawsze ma prawo mieć swoje zdanie". - Czasami je eksponujemy, nawet w sposób mocny, tj. chociażby kwestie LGBT - tłumaczył Wójcik.
- Chcielibyśmy być w ramach Zjednoczonej Prawicy. Uważam, że ten projekt jest znakomity i dalej powinien być realizowany, natomiast wiadomo, że my mamy niezależność i podmiotowość - mówił, dodając, że "nie zakłada scenariusza upadku koalicji". - Sądzę, że tak nie będzie - przekonywał.
Źródło: TVN24