Lubelskie. Pijany woźnica potrącił kobietę i uciekł z miejsca wypadku
Do kolizji doszło w miejscowości Wola Osowińska na Lubelszczyźnie. Prowadzący zaprzęg konny mężczyzna potrącił kobietę i odjechał. Miał 2 promile alkoholu we krwi.
02.09.2019 | aktual.: 02.09.2019 16:12
W niedzielę po godzinie 18 uwagę policjantów patrolujących Wolę Osowińską zwróciła kobieta z widocznym urazem ręki. Zapytana o pochodzenie obrażeń powiedziała, że została potrącona przez zaprzęg konny, ale woźnica odjechał z miejsca zdarzenia.
Lubelskie. Woźnica nie pamiętał, co się stało
Policjanci udzielili poszkodowanej pierwszej pomocy przedmedycznej. Jak poinformował Wirtualną Polskę Piotr Mucha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim, kobieta nie doznała poważnych obrażeń.
Następnie funkcjonariusze, po rozmowach ze świadkami zdarzenia, pojechali w kierunku, w którym odjechał zaprzęg. Niedługo potem znaleźli wóz konny i zatrzymali woźnicę. Był to 50-latek, mieszkaniec pobliskiej gminy Kock. Jego stan nie pozwalał na przeprowadzenie przesłuchania ani na opanowanie zwierząt, którymi kierował. Mężczyzna nie potrafił opowiedzieć policjantom, co się stało. Badanie wykazało u niego 2 promile alkoholu we krwi. Teraz woźnica odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu oraz za spowodowanie kolizji.
Źródło: Wirtualna Polska, Policja