Koronawirus w Polsce. Trzy rady eksperta na trzecią falę epidemii
Koronawirus ponownie przybiera w Polsce na sile. Codzienne raporty Ministerstwa Zdrowia pokazują, że trzecia fala epidemii może być znacznie groźniejsza niż pierwotnie prognozowano. O tym, jak walczyć z kolejnym uderzeniem pandemii, Wirtualna Polska rozmawiała z immunologiem doktorem Pawłem Grzesiowskim.
15.03.2021 16:52
W poniedziałek 15 marca Ministerstwo Zdrowia opublikowało dane, według których poprzedniej doby w Polsce wykrytych zostało 10 896 nowych przypadków koronawirusa. To o ok. 75 proc. więcej niż w ubiegłym tygodniu. Zdaniem doktora Pawła Grzesiowskiego nie możemy na razie liczyć na spowolnienie rozwoju trzeciej fali epidemii.
- Dlaczego miałaby nie przyspieszyć? To się dzieje na naszych oczach, a cudów nie ma. Znamy już tego wirusa i wiemy jak działa, wiemy też, że bez ograniczeń trzecia fala będzie przyspieszać. W tej chwili na pewno sporym problemem są otwarte szkoły, bo dzieci są dużym źródłem zakażeń - powiedział ekspert.
Koronawirus w Polsce. Czy wystarczy nam łóżek?
W ocenie dr Grzesiowskiego wprowadzanie obostrzeń daje efekty, ale w większości województw należy spodziewać się sporych przyrostów zakażeń. - Widać co prawda, że te ograniczenia działają, bo w warmińsko-mazurskim krzywa zaczyna się wypłaszczać, ale trzeba pamiętać, że oni mieli już obostrzenia w lutym. Jako Polska wciąż jesteśmy na fali wznoszącej - podkreślił.
W ocenie eksperta dużym problemem w walce z trzecią falą epidemii może okazać się wydolność systemu zdrowia. - Inną bardzo ważną sprawą jest dostępność łóżek i stan OIOM-ów. Szpitale tymczasowe są już prawie pełne i za chwilę pozostanie nam już tylko przekształcanie łóżek w szpitalach na covidowe. Możemy tylko mieć nadzieję, że nie dojdzie do blokady systemu zdrowia - stwierdził.
Koronawirus w Polsce. Trzy wskazówki na trzecią falę
Jak przygotować się na starcie z trzecią falą epidemii koronawirusa w Polsce? Dr Grzesiowski ma trzy rady. - Te zasady pozostają bardzo proste i niezmienne. Trzeba zostać w domu, jeśli już wychodzimy, to musimy zakrywać twarz profesjonalną maseczką i konieczne jest masowe testowanie - wyliczył.
- Trzeba ograniczyć wychodzenie do minimum, jedynie do pracy, po zakupy lub na spacer w okolicach miejsca zamieszkania. Twarz musimy zakrywać nie przyłbicą czy jakąś szmacianą maseczką, tylko profesjonalną maseczką i dlatego rząd powinien moim zdaniem rozdawać darmowe maseczki, bo tu też jest problem. No i testowanie. Na masową skalę, przede wszystkim pacjentów bezobjawowych, bo oni przyczyniają się poważnie do rozprzestrzeniania koronawirusa - tłumaczył Dr Paweł Grzesiowski w rozmowie z WP.
W poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że powstanie "nowa ścieżka testowania na koronawirusa" bez konieczności skierowania przez lekarza POZ. - Będzie można to zrobić samodzielnie za pomocą formularza dostępnego na stronie gov.pl/dom - poinformował szef resortu zdrowia.