Kontrowersje wokół art. 212 Kodeksu karnego. Ministerstwo zmienia zdanie, ale... z innego powodu
Ministerstwo Sprawiedliwości nie zgadza się z krytyką po uchwaleniu art. 212 Kodeksu karnego. Chce dalszej dyskusji na jego temat. Teraz jednak ministerstwo zaproponuje wykreślenie nowego paragrafu. Sebastian Kaleta tłumaczy, dlaczego.
W zeszłym tygodniu posłowie przyjęli nowelizację Kodeksu karnego. Ma ona zaostrzać kary za przestępstwa seksualne wobec dzieci. To efekt filmu Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu". Sprzeciw wywołał jednak art. 212.
Art. 212. Kontrowersje
Artykuł 212 Kodeksu karnego przewiduje, że za pomówienie w mediach grozi kara nawet do roku więzienia i jest ono ścigane z oskarżenia prywatnego.
Posłowie przegłosowali zapisy zaostrzające wspomniany artykuł. Nowelizacja zakłada karę do roku więzienia również za "tworzenie fałszywych dowodów na potwierdzenie nieprawdziwego zarzutu lub nakłanianie innych osób do potwierdzenia okoliczności objętych jego treścią".
Teraz każdy, komu nie spodobała się publikacja prasowa, może nie tylko pozwać dziennikarza (normą w takich przypadkach jest ścieżka cywilna, a nie karna), ale i nasłać na niego prokuraturę.
Sebastian Kaleta z Ministerstwa Sprawiedliwości w rozmowie z PAP przekonywał, że nie mowy o zaostrzaniu przepisów a jedynie o załatanie luki, dotyczącej braku karalności za tworzenie fałszywych dowodów w toku postępowania wytoczonego z art. 212.
Zapowiedział jednak, że by kontrowersje wokół tego zapisu nie przysłoniły podstawowego celu nowelizacji Kodeksu karnego, którym jest zaostrzenie kar za najpoważniejsze przestępstwa, ministerstwo zgłosi poprawkę, która wycofuje ten zapis.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl