Konstanty Radziwiłł zapowiada likwidację NFZ

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł oświadczył, że trwają lub niedługo rozpoczną się prace nad ponad 30 projektami ustaw, w tym likwidującymi NFZ. - Liczymy, że dzięki temu uda się przywrócić sprawność i poprawić dostępność służby zdrowia dla pacjentów - powiedział. Jak dodał, szczegóły tych projektów mają być znane w ciągu kilku miesięcy.

17.05.2016 | aktual.: 17.05.2016 15:37

Na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów ministrowie przedstawiają sprawozdanie z półrocza działalności rządu.

Premier Beata Szydło pytała ministra zdrowia, kiedy pacjenci będą mogli się spodziewać likwidacji NFZ. - Pierwsze założenia ustaw uda się przygotować jeszcze w lecie, najpóźniej jesienią, ale myślę, że to, na co pacjenci czekają tak naprawdę, to jest zwiększenie dostępu do lekarzy i ograniczenie kolejek - powiedział minister.

Wyraził nadzieję, że dzięki pracom m.in. nad koszykiem świadczeń gwarantowanych, "kolejki uda się w znaczący sposób ograniczyć jeszcze w tym roku".

Premier poprosiła ministra o przyspieszenie prac nad systemowymi zmianami w służbie zdrowia. - Już niedługo przyjdziemy z projektami - zapewnił Radziwiłł.

Radziwiłł już w lutym zapowiadał koniec NFZ. - To nie jest likwidacja dla likwidacji, tylko jeśli mówię o uprawnieniu obywatelskim, to znaczy, że odchodzimy od modelu powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, a instytucją, która prowadzi powszechne ubezpieczenie zdrowotne jest NFZ i w tym sensie jego istnienie jest bezprzedmiotowe - tłumaczył minister podczas Kongresu Wyzwań Zdrowotnych w Katowicach.

Podkreślał, że nie oznacza to likwidacji płatnika. - Odpowiedzialność za płacenie za świadczenia zdrowotne będzie spoczywała na kimś innym - prawdopodobnie na jakiejś agendzie wojewody - mówił Radziwiłł.

Likwidacja NFZ, według zapowiedzi ministerstwa zdrowia, ma nastąpić nie wcześniej niż w 2018 r.

Mapy potrzeb i IOWISZ

Szef resortu zdrowia podsumowując półrocze prac resortu mówił, że udało się "zadanie na pierwszy rzut oka niewykonalne" - tzn. przygotowanie szpitalnych map potrzeb zdrowotnych. - Wymagało to zupełnie szaleńczego tempa - ocenił Radziwiłł.

- Wprowadzamy do systemu zasadę sprawiedliwości, a decyzje inwestycyjne w ochronie zdrowia będą podejmowane w oparciu o rzetelne analizy, oparte właśnie na mapach potrzeb, czyli epidemiologii i demografii, a nie decyzjach, które nie wiadomo, skąd pochodzą - powiedział minister.

Dodał, że resort przygotował ważny Instrument Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Służbie Zdrowia (IOWISZ). - Proponuję zapamiętać tę nazwę, bo będzie to ważny instrument służący do odpowiedniego kierowania środków inwestycyjnych - zarówno unijnych, jak i polskich - w rozwój infrastruktury w służbie zdrowia - stwierdził. Poinformował, że obecnie trwają już testy IOWISZ-a.

Minister mówił, że resort "cały czas ratuje zapuszczoną informatyzację ochrony zdrowia". - Rozpisaliśmy nowy harmonogram wdrożeń, walczymy o rozliczenie środków europejskich - powiedział.

Radziwiłł podkreślił, że w ubiegłym roku, pierwszy raz od dłuższego czasu, udało się uniknąć perturbacji, zwanych "syndromem 1 stycznia" w podstawowej opiece zdrowotnej. - Zagwarantowaliśmy bezproblemowy dostęp pacjentów od pierwszego stycznia - powiedział.

Beata Szydło w kampanii wyborczej opowiadała się za likwidacją Narodowego Funduszu Zdrowia. Był to jeden z elementów planu PiS na reformę służby zdrowia.

NFZ został utworzony za rządów SLD. Fundusz pełni w polskim systemie ochrony zdrowia funkcję płatnika. Ze środków pochodzących z obowiązkowych składek ubezpieczenia zdrowotnego finansuje świadczenia zdrowotne udzielane ubezpieczonym i refunduje leki.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (240)