Komisja Spraw Zagranicznych spotkała się z nowym ambasadorem w USA
Sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych
spotkała się w piątek z nowym ambasadorem RP w USA Robertem
Kupieckim. Jest on pierwszym ambasadorem, który został powołany
przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego bez opinii Komisji Spraw
Zagranicznych.
Nominacje Kupieckiego oraz Andrzeja Sadosia i Jarosława Starzyka na ambasadorów prezydent podpisał 15 listopada ubiegłego roku. Burzę wywołał fakt, że ci kandydaci przed nominacją nie zostali przesłuchani przez sejmową Komisję SZ.
Jak informował posłów Komisji SZ na początku lutego wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, szef MSZ Radosław Sikorski "po przeanalizowaniu odrębnie każdego przypadku i uwzględniając przy tym potrzebę polskiej polityki zagranicznej, a także kwalifikacje kandydatów" podjął decyzję o wręczeniu aktu mianowania Kupieckiemu.
W piątek Waszczykowski przedstawiając Kupieckiego, poinformował, że w najbliższych tygodniach obejmie on placówkę w Stanach Zjednoczonych.
Kupiecki jest absolwentem kilku szkół wyższych polskich i zagranicznych, m.in. Uniwersytetu Warszawskiego, KSAP, Centrum Polityki Bezpieczeństwa w Genewie.
Nowy ambasador odbył liczne staże zagraniczne, także w USA; przez kilka lat był pracownikiem naukowym Instytutu Historii PAN, a od 1993 roku jest pracownikiem MSZ.
Jak powiedział Waszczykowski, Kupiecki przeszedł wszystkie szczeble kariery zawodowej - od eksperta po dyrektora departamentu; ma znaczący epizod na placówce zagranicznej, gdyż pięć lat był zastępcą w stałym przedstawicielstwie przy NATO w Brukseli.
Wiceminister podkreślił, że nowy ambasador jest wybitnym ekspertem od polityki bezpieczeństwa międzynarodowego, przez wiele lat zajmował się tą kwestią, a szczególnie uczestniczył w procesie naszej akcesji, a potem integracji z NATO. Jest naukowcem, od lat publikuje artykuły, ma tytuł doktora nauk humanistycznych.
Kupiecki mówiąc o swoich planach jako ambasadora w USA, zapowiedział, że chciałby skuteczniej promować polskie interesy za oceanem. Jak powiedział, w 2009 roku będą potężne możliwości dla promocji spraw polskich w USA, bo jest 90. rocznica nawiązania wzajemnych stosunków.
Ambasador podkreślił także, że przed Polską stoi wyzwanie zbudowania profesjonalnego lobbingu spraw polskich w USA opartego na prawie i zwyczaju.
Jak dodał, chce docierać do różnych środowisk politycznych, biznesowych, naukowych, opiniotwórczych - jak mówił - "wychodząc poza Waszyngton". Kupiecki zamierza promować Polskę jako kraj, z którym warto robić interesy, warto odwiedzać i warto wspierać. Trzeba - zdaniem nowego ambasadora - zwalczać takie określenia jak "polskie obozy śmierci", "polski antysemityzm" czy Polska jako kraj zacofany.
Oświadczył, że Polska powinna mieć wizerunek kraju nowoczesnego, otwartego i tolerancyjnego. Jego zdaniem, do tego konieczne jest korzystanie z różnych lobby, także lobby środowiska żydowskiego.