ŚwiatKim są zaufani ludzie Władimira Putina? To oni wywierają wpływ na rosyjską politykę

Kim są zaufani ludzie Władimira Putina? To oni wywierają wpływ na rosyjską politykę

Na Zachodzie prawie nikt ich nie zna. Unikają kamer i publicznych wystąpień, niechętnie udzielają wywiadów. Jednak Władimir Putin może liczyć na ich całkowite wsparcie - pisze Deutsche Welle.

Kim są zaufani ludzie Władimira Putina? To oni wywierają wpływ na rosyjską politykę
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | MIKHAIL KLIMENTIEV

21.09.2014 | aktual.: 21.09.2014 05:25

„Politbiuro 2.0”, mówi o nich znany rosyjski politolog Jewgienij Minczenko. Jest to aluzja do lat ZSRR, kiedy państwem trzęsło wpływowe gremium funkcjonariuszy partii. Skupieni wokół Putina ludzie są bardziej potężni, niż kiedykolwiek przedtem.

Minczenko uważa, że największy wpływ na Putina i przyjęty przez Kreml kurs mają obecnie trzy osoby. Są to: Siergiej Iwanow, Siergiej Szojgu i Igor Sieczin - reprezentujący twardy kurs. Szojgu - minister obrony narodowej - jest najpopularniejszym po Putinie rosyjskim politykiem. Z kolei Siergiej Iwanow - szef administracji Kremla - to przyjaciel Putina i człowiek KGB. Natomiast Sieczin, były współpracownik służb bezpieczeństwa i jeden z najbliższych zaufanych Putina stoi na czele rosyjskiego państwowego koncernu naftowego Rosnieft.

Wszyscy trzej należą do tzw. siłowików. W Rosji mówi się tak na niemal wszystkich umundurowanych. Najpotężniejszą frakcją „siłowików” są czołowi politycy ministerstw Spraw Wewnętrznych i Obrony, ale też służb bezpieczeństwa. Należy do nich także Władimir Putin, swego czasu człowiek KGB. Byłych „siłowików” nie ma. Tłumaczy to, dlaczego grupa skupiona wokół Igora Sieczina, mimo że nie jest częścią oficjalnych struktur władzy, wywiera ogromny wpływ na politykę bezpieczeństwa, wyjaśnia Deutsche Welle Minczenko.

Jednak jak potwierdzają rosyjscy eksperci błędem jest przypisywanie ludziom, skupionym wokół Putina, zbyt wielkiego znaczenia w kształtowaniu polityki Rosji. – Decyduje o niej Putin, nie jego otoczenie – mówi rosyjski politolog Bremmer.

Źródło artykułu:Deutsche Welle
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (100)