"Na żądanie Kremla". Media o odsunięciu kluczowego generała

Administracja Donalda Trumpa wykluczyła specjalnego wysłannika ds. Ukrainy i Rosji generała w stanie spoczynku Keitha Kellogga z negocjacji w sprawie zakończenia wojny. - Decyzja ta została podjęta po tym, jak Kreml dał do zrozumienia, że nie chce jego obecności - poinformowali NBC News urzędnicy z USA i Rosji.

Keith Kellogg / Władimir Putin
Keith Kellogg / Władimir Putin
Źródło zdjęć: © East News
Mateusz Czmiel

Kellogg nie uczestniczył w dwóch niedawnych szczytach w Arabii Saudyjskiej, mimo że rozmowy dotyczyły jego zakresu obowiązków – jeden z tych szczytów odbył się z udziałem rosyjskich przedstawicieli, drugi z ukraińskimi.

Kellogg to "nie ten kaliber"

- Kellogg jest byłym amerykańskim generałem, zbyt blisko związanym z Ukrainą. To nie jest nasz człowiek, nie ten kaliber, którego szukamy – powiedział wysokiej rangi rosyjski urzędnik zaznajomiony ze stanowiskiem Kremla.

Urzędnik administracji Trumpa potwierdził, że to Rosja nie chciała obecności Kellogga, choć nie wiedział, kiedy dokładnie informacja ta została przekazana Białemu Domowi.

Gdzie obecnie znajduje się Kellogg w kontekście negocjacji – pozostaje niejasne. Jego biuro nie odpowiedziało na pytania o przyczyny jego nieobecności ani o to, czy rzeczywiście został wykluczony na żądanie Rosji.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA James Hewitt zapewnił, że Trump korzysta z talentów wielu wysokich urzędników, aby osiągnąć pokój w Ukrainie. Dodał, że Kellogg pozostaje ważnym członkiem zespołu, szczególnie w rozmowach z europejskimi sojusznikami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwsza taka wizyta Putina od dawna. Pojawił się bez garnituru

Lojalny wobec Trumpa. Miał przynieść pokój

80-letni Kellogg, lojalista Trumpa, wcześniej pełnił funkcję doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego wiceprezydenta Mike’a Pence’a. W styczniu został specjalnym wysłannikiem ds. Rosji i Ukrainy, ale już wcześniej krytykował politykę administracji Bidena i sugerował, że USA powinny uzależnić pomoc wojskową dla Ukrainy od jej udziału w rozmowach pokojowych.

Podczas kampanii Trump obiecywał zakończenie wojny w ciągu 24 godzin od objęcia urzędu, lecz walki trwają, a Rosja powoli posuwa się naprzód.

11 lutego wysłannik Trumpa Steve Witkoff spotkał się w Moskwie z Władimirem Putinem. Nie ujawniono szczegółów rozmowy, ale Witkoff określił ją jako "misję budowania zaufania" i przekazał Putinowi wiadomość od Trumpa. Dzień później Trump ogłosił, że rozmawiał telefonicznie z Putinem i że "zgodzili się natychmiast rozpocząć negocjacje pokojowe".

Rosja zgodzi się na zawieszenie broni?

Zgodziliśmy się na bardzo bliską współpracę, w tym wzajemne wizyty w naszych krajach – dodał Trump. Kreml potwierdził 90-minutową rozmowę telefoniczną.

Rosja nie chciała prowadzić rozmów z Kelloggiem, gdyż jego stanowisko zakładało zamrożenie linii frontu, podczas gdy Moskwa domaga się pełnego wycofania sił ukraińskich z okupowanych obwodów chersońskiego i zaporoskiego – powiedział były wiceminister spraw zagranicznych Rosji Andriej Fiedorow.

W czwartek Trump ponownie wysłał Witkoffa do Rosji. Putin ogłosił, że "zgadza się na zatrzymanie działań wojennych", ale potrzebna jest dalsza dyskusja. Wspomniał również o możliwości kolejnej rozmowy telefonicznej z Trumpem.

źródło: NBC News / PAP

Wybrane dla Ciebie