Kampania "Sprawiedliwe Sądy". Jest wyrok sądu
Polska Fundacja Narodowa finansując kampanię "Sprawiedliwe Sądy" działała niezgodnie ze swoim statutem - orzekł warszawski sąd.
27.11.2018 | aktual.: 27.11.2018 10:45
Informację o wyroku warszawskiego sądu rejonowego w tej sprawie podał na swoim profilu na Twitterze dziennikarz RMF FM Tomasz Skory.
Działania Polskiej Fundacji Narodowej zaskarżyła do sądu ówczesna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Chciała ona uznania, że PFN finansując kampanię "Sprawiedliwe Sądy" działała niezgodnie "z przepisami prawa i statutem oraz celem, w jakim fundacja została ustanowiona".
Wyrok w tej sprawie zapadł 15 listopada. Sąd uznał, że co prawda kampania nie naruszyła obowiązującego prawa, ale jej finansowanie przez fundację jest sprzeczne z celami jej działania, opisanymi w statucie.
"Przedstawianie tylko i wyłącznie negatywnego wizerunku wymiaru sprawiedliwości - sądownictwa w Polsce, trudno uznać za realizację celu Fundacji polegającego 'na promocji i ochronie wizerunku Rzeczypospolitej Polskiej oraz polskiej gospodarki'" - czytamu w uzasadnieniu wyroku. Zdaniem sądu "podejmowane w trakcie tej kampanii działania nie tylko nie promują i nie chronią wizerunku Rzeczypospolitej Polskiej, ale wręcz przeciwnie - wizerunek ten znacznie osłabiają, skoro kreują wyłacznie negatywny, oparty na jednostkowych przypadkach, obraz władzy sądowniczej, która obok władzy ustawodawczej i wykonawczej jest jednym z filarów ustroju Rzeczypospolitej Polskiej".
Jest to już drugi wyrok sądu w tej sprawie. W czerwcu sąd oddalił wniosek prezydent stolicy, dotyczący darowizny PFN na realizację kampanii "Sprawiedliwe Sądy" uznając "zaangażowanie PFN w ten projekt za zgodne z prawem oraz celami statutowymi Fundacji". Prezydent odwołała się od tego wyroku.
Latem 2017 roku Polska Fundacja Narodowa finansowa z pieniędzy spółek Skarbu Państwa przygotowała kampanię billboardową. Nie tylko w stolicy, ale w całej Polsce zawisły czarno-białe plakaty, które miały tłumaczyć, dlaczego reforma sądów jest kluczowa. Pod koniec września prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz przeanalizowała działania fundacji i chciała sprawdzić, czy działa ona zgodnie z prawem.
W listopadzie ubiegłego roku Hanna Gronkiewicz-Waltz zwróciła się do PFN o przesłanie kopii uchwał związanych z prowadzeniem kampanii. Fundacja odmówiła, argumentując, że obejmują one tajemnicę prawnie chronioną oraz że fundacja może być kontrolowana wyłącznie przez Radę Fundacji, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz sąd.Jednocześnie fundacja złozyła zażalenie na decyzję prezydent Warszawy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Kolegium uznało racje prezydent stolicy, czyli że jest ona organem nadzorczym wobec fundacji i w związku z tym może wnioskować o zbadanie legalności jej działań. Dzięki temu Hanna Gronkiewicz-Waltz mogła wystąpić ws. Polskiej Fundacji Narodowej do sądu.
Źródło: rmf24.pl