Kampania "Sprawiedliwe Sądy". Jest wyrok sądu
Polska Fundacja Narodowa finansując kampanię "Sprawiedliwe Sądy" działała niezgodnie ze swoim statutem - orzekł warszawski sąd.
Informację o wyroku warszawskiego sądu rejonowego w tej sprawie podał na swoim profilu na Twitterze dziennikarz RMF FM Tomasz Skory.
Zobaczyła, co robi mężczyzna. Skandaliczna reakcja. Pokazali nagranie
Działania Polskiej Fundacji Narodowej zaskarżyła do sądu ówczesna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Chciała ona uznania, że PFN finansując kampanię "Sprawiedliwe Sądy" działała niezgodnie "z przepisami prawa i statutem oraz celem, w jakim fundacja została ustanowiona".
Wyrok w tej sprawie zapadł 15 listopada. Sąd uznał, że co prawda kampania nie naruszyła obowiązującego prawa, ale jej finansowanie przez fundację jest sprzeczne z celami jej działania, opisanymi w statucie.
"Przedstawianie tylko i wyłącznie negatywnego wizerunku wymiaru sprawiedliwości - sądownictwa w Polsce, trudno uznać za realizację celu Fundacji polegającego 'na promocji i ochronie wizerunku Rzeczypospolitej Polskiej oraz polskiej gospodarki'" - czytamu w uzasadnieniu wyroku. Zdaniem sądu "podejmowane w trakcie tej kampanii działania nie tylko nie promują i nie chronią wizerunku Rzeczypospolitej Polskiej, ale wręcz przeciwnie - wizerunek ten znacznie osłabiają, skoro kreują wyłacznie negatywny, oparty na jednostkowych przypadkach, obraz władzy sądowniczej, która obok władzy ustawodawczej i wykonawczej jest jednym z filarów ustroju Rzeczypospolitej Polskiej".
Jest to już drugi wyrok sądu w tej sprawie. W czerwcu sąd oddalił wniosek prezydent stolicy, dotyczący darowizny PFN na realizację kampanii "Sprawiedliwe Sądy" uznając "zaangażowanie PFN w ten projekt za zgodne z prawem oraz celami statutowymi Fundacji". Prezydent odwołała się od tego wyroku.
Latem 2017 roku Polska Fundacja Narodowa finansowa z pieniędzy spółek Skarbu Państwa przygotowała kampanię billboardową. Nie tylko w stolicy, ale w całej Polsce zawisły czarno-białe plakaty, które miały tłumaczyć, dlaczego reforma sądów jest kluczowa. Pod koniec września prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz przeanalizowała działania fundacji i chciała sprawdzić, czy działa ona zgodnie z prawem.
W listopadzie ubiegłego roku Hanna Gronkiewicz-Waltz zwróciła się do PFN o przesłanie kopii uchwał związanych z prowadzeniem kampanii. Fundacja odmówiła, argumentując, że obejmują one tajemnicę prawnie chronioną oraz że fundacja może być kontrolowana wyłącznie przez Radę Fundacji, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz sąd.Jednocześnie fundacja złozyła zażalenie na decyzję prezydent Warszawy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Kolegium uznało racje prezydent stolicy, czyli że jest ona organem nadzorczym wobec fundacji i w związku z tym może wnioskować o zbadanie legalności jej działań. Dzięki temu Hanna Gronkiewicz-Waltz mogła wystąpić ws. Polskiej Fundacji Narodowej do sądu.
Źródło: rmf24.pl