Kaczyński mijał się z prawdą? Były polityk PiS potwierdza

Michał Kamiński zaprzeczył słowom Jarosława Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla amerykańskiego wydania "Newsweeka" powiedział, że premier Wielkiej Brytanii David Cameron gratulował mu decyzji o nieprzyjęciu w Smoleńsku kondolencji od Władimira Putina. - Zupełnie nie przypominam sobie słów J. Kaczyńskiego, które dotyczą wypowiedzi w "Newsweeku" - powiedział na antenie TVN24 były europoseł PiS, a obecnie członek stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza.

- Jest mi strasznie niezręcznie mówić o sytuacji, w której premier Wielkiej Brytanii musi dementować słowa ważnego polskiego polityka, to nie jest dobra sytuacja, nie chciałbym jej eskalować - powiedział w programie "Tak jest" w TVN24 eurodeputowany Michał Kamiński.

To właśnie Kamiński zorganizował spotkanie Kaczyńskiego z Cameronem w Smoleńsku, był na nim obecny i słyszał wersję polską i angielską tej rozmowy - podaje TVN24.

Prezes PiS w wywiadzie dla amerykańskiego wydania "Newsweeka" ujawnił, że premier Cameron gratulował mu decyzji o nieprzyjęciu kondolencji od premiera Rosji Władimira Putina w Smoleńsku.

- On (Tusk) natychmiast przyjął kondolencje i publicznie uścisnął się z Władimirem Putinem. Ustawił się w pozycji, w której będzie musiał wziąć na własne barki wszelkie winy Rosjan. Byłem tego dnia na lotnisku w Smoleńsku i zaproponowano mi to samo, ale odmówiłem. Brytyjski premier David Cameron później gratulował mi tej decyzji - powiedział Kaczyński.

Słowa Kaczyńskiego postanowiło sprawdzić Radio Zet, które zwróciło się z oficjalnym zapytaniem do rzecznika brytyjskiego premiera. "Jesteśmy zdziwieni tą relacją. Premier spotkał się z panem Kaczyńskim w czerwcu i złożył mu kondolencje. Na spotkaniu tym nie rozmawiano jednak więcej o tej katastrofie ani o późniejszych wydarzeniach" - brzmiała odpowiedź Londynu.