B. polityk PiS: J. Kaczyński kłamał - nie brał tabletek
Jarosław Kaczyński, chcąc się bronić, w autoryzowanym wywiadzie powiedział głupstwo i kłamstwo - mówił w programie "Tak jest" w TVN24 b. polityk PiS Michał Kamiński, komentując decyzję sądu o zbadaniu stanu psychicznego Jarosława Kaczyńskiego. - Byłem przy tej kampanii. Jarosław Kaczyński nie brał żadnych tabletek. Nie sprawiał wrażenia niepoczytalnego.
22.06.2011 | aktual.: 22.06.2011 18:58
Michał Kamiński przekonywał, że pytanie sądu o stan psychiczny prezesa PiS w kontekście wywiadu, jakiego Kaczyński sam udzielił, jest na miejscu. - Sam o sobie powiedział w autoryzowanym wywiadzie, że nie wiedział, co robi - mówił Kamiński.
Kamiński przekonywał, że Jarosław Kaczyński walczy o tekę premiera. Przekonywał też, że pasażerowie samolotu mogliby zadawać pytania pilotowi, który sam o sobie powiedział, że przez trzy miesiące nie wiedział, co się z nim dzieje.
Dodał: - Byłem przy tej kampanii. Absolutnie nie miałem przesłanek, żeby uznać Jarosława Kaczyńskiego za osobę niepoczytalną - mówił Kamiński. - Prezesa PiS jest jak mało kto poczytalny. Ma swój cel - tekę premiera. W tym wywiadzie po prostu minął się z prawdą.
Chodzi o sprawę karną wytoczoną Jarosławowi Kaczyńskiemu przez b. ministra spraw wewnętrznych i administracji Janusza Kaczmarka. Chodziło o słowa Kaczyńskiego "to był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki śpioch" - dotyczące Kaczmarka.
Na początku czerwca media poinformowały, że sąd rejonowy prowadzący tę sprawę zwrócił się do prezesa PiS z pytaniami mającymi ustalić, czy będzie on w stanie odpowiadać w procesie ze względu na stan zdrowia psychicznego. Sąd zdecydował też zasięgnąć opinii dwóch biegłych psychiatrów.
Zarządzenie sądu miało zostać wydane - jak wynikało z ujawnionych dokumentów - "wobec treści publicznych wypowiedzi oskarżonego Jarosława Kaczyńskiego odnoszących się do kwestii jego stanu psychicznego i skutków przyjmowanych środków farmakologicznych". Chodziło o wypowiedzi Kaczyńskiego w wywiadzie udzielonym m.in. tygodnikowi "Newsweek".