PolskaJuż 48 ofiar ognia w Kalifornii. Setki zaginionych, spalone miasteczko

Już 48 ofiar ognia w Kalifornii. Setki zaginionych, spalone miasteczko

Ponad 220 osób uważa się za zaginionych w pożarze, który szaleje w amerykańskim stanie Kalifornia. 48 osób zginęło. Strażacy wciąż walczą z ogniem i ostrzegają, że najtragiczniejszy pożar w historii regionu wciąż nie jest opanowany.

Już 48 ofiar ognia w Kalifornii. Setki zaginionych, spalone miasteczko
Źródło zdjęć: © PAP | EPA/PETER DASILVA
Arkadiusz Jastrzębski

14.11.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:36

Strażacy zdołali utrzymać linię ognia na długości jednej trzeciej - podaje CNN. Służby zastrzegają, że nie wiedzą, czy uda im się panować nad kierunkiem, w którym może przesuwać się żywioł, nazwany "Camp fire".

- Wszystko zależy od pogody. Szacujemy, że pożar objął ok. 40 tys. ha na północy stanu - przyznała na ostatnim briefingu prasowym Erica Bain, rzecznik kalifornijskiej straży pożarnej.

Pożar pokonał autostradę międzystanową 101 i dotarł do nadmorskich Malibu i Calabasas, gdzie wille ma wielu celebrytów. Wcześniej ogień zniszczył domy m.in. piosenkarza Roberta Thicka, Camille Grammer - gwiazdy "The Real Housewives of Beverly Hills", aktora Gerrarda Butlera oraz muzyka wokalisty Limp Bizkit Freda Dursta.

Obraz
© PAP - Strażak na terenie posiadłości w ekskluzywnej miejscowości West Hills | EPA/EUGENE GARCIA

Tymczasem władze potwierdziły już śmierć 48 osób. Niestety bilans "Camp fire" będzie jeszcze bardziej tragiczny, bo zaginionych jest ponad 220 osób.

Wielu to mieszkańcy spalonego miasteczka Paradise w hrabstwie Butte. Mieszkało tam 27 tys. ludzi.

Zgliszcza w poszukiwaniu ludzkich szczątków przeszukują zespoły kryminalistyczne. Władze zastrzegają, że może to potrwać nawet kilka tygodni.

Jak podaje Reuters, armia USA wysłała na miejsce trzy przenośne zespoły kostnic. Wezwano też kilka grup antropologów sądowych, którzy mają pomóc w identyfikacji ciał.

Trwa też analiza przyczyn tak rozległego pożaru. Raporty firm energetycznych wskazują na możliwość awarii sieci - wyjaśnia FOX News.

Do rozprzestrzenienia się ognia przyczyniły się niska wilgotność, gorący wiatr i sucha ziemia po bezdeszczowych tygodniach.

Żywioł, z którym służby walczą od sześciu dni, pochłonął już ponad 7 tys. domów. Ewakuowano 50 tys. ludzi.

W akcji gaśniczej bierze udział niemal 3,2 tys. strażaków.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (262)