Jednoznaczne stanowisko Rady Medycznej: Czas na przywileje dla zaszczepionych

- Rządzący już nawet specjalnie nie ukrywają, że nie chcą się narażać swoim wyborcom, wśród których są osoby niechętne szczepieniom - powiedział prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Rada Medyczna ma jednoznaczne stanowisko: Czas na przywileje dla zaszczepionych
Rada Medyczna ma jednoznaczne stanowisko: Czas na przywileje dla zaszczepionych
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER

17.11.2021 14:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W środę 17 listopada padł kolejny niechlubny rekord czwartej fali zakażeń. Mamy 24 239 nowych potwierdzonych zakażeń koronawirusem - poinformował resort zdrowia. Czwarta fala epidemii przybiera na sile, co wyraźnie przekłada się na sytuację w szpitalach. Na 20 788 przygotowanych łóżek dla pacjentów z COVID-19, zajętych jest już 15 316.

W Polsce w pełni zaszczepionych jest prawie 20,2 mln osób, a 1,3 mln z nich przyjęło też dawkę przypominającą. Okazuje się, że Rada Medyczna przy premierze Mateuszu Morawieckim przygotowała tekst rekomendacji, w którym podkreśla, że dla zaszczepionych powinny być przygotowane specjalne przywileje.

"Rządzący już nawet specjalnie nie ukrywają, że nie chcą się narażać swoim wyborcom"

- Powinniśmy zrobić to, co zrobiono w innych krajach. Nie jesteśmy pierwszymi w tym sezonie, którzy muszą podjąć decyzje. Wszyscy praktycznie już to zrobili, wprowadzając przywileje dla osób zaszczepionych i ograniczając mobilność niezaszczepionych - powiedział prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku.

Flisiak podkreśla, że dla polityków sprawa rzeczywiście może być trudna, ale dla niego jako lekarza i naukowca, który ma inne priorytety, sprawa jest stosunkowo prosta. Zdaniem lekarza, sprawdzanie maseczek w zamkniętych przestrzeniach musi być egzekwowane stanowczo i konsekwentnie. Tylko wtedy będą ich przestrzegać.

- Państwo pokazuje słabość tam, gdzie mu wygodnie. Rządzący już nawet specjalnie nie ukrywają, że nie chcą się narażać swoim wyborcom, wśród których są osoby niechętne szczepieniom. Obawiają się, żeby ci niechętni nie zaczęli popierać Konfederacji - twierdzi.

Robert Flisiak: "Łóżka covidowe będą zajęte i niepotrzebnie będą umierać ludzie"

W rozmowie z "Wyborczą" Flisiak powiedział także, że tekst rekomendacji wprowadzenia ograniczeń dla osób niezaszczepionych jest już od dawna ułożony. Wszyscy członkowie rady, którzy się wypowiedzieli na ten temat, poparli jej wydanie.

Zdaniem Flisiaka, rząd nie robi nic, by ograniczyć liczbę zakażonych. Tworzy tylko nowe łóżka, by mieli gdzie chorować. Naukowiec przewiduje, że falowy wzrost zakażeń potrwa aż do wiosny i co rusz gdzieś będą się pojawiać duże wzrosty, a potem spadki.

- Cały czas łóżka covidowe będą zajęte i niepotrzebnie będą umierać ludzie - twierdzi.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Komentarze (66)