Janusz Korwin-Mikke: globalne ocieplenie przynosi same korzyści
Janusz Korwin-Mikke twierdzi, że walka z globalnym ociepleniem nie ma najmniejszego sensu. Co więcej, poseł Konfederacji dostrzega liczne korzyści płynące z rosnącej temperatury i topniejących lodowców.
Podczas konferencji prasowej w Katowicach lider partii Wolność przypomniał, że prezydent Donald Trump wycofuje się z porozumienia nakładającego na USA obowiązek ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. - Polska jako sojusznik Stanów Zjednoczonych powinna go moralnie wesprzeć i też się wycofać z ogromną korzyścią dla Polski, a zwłaszcza dla Śląska - ocenił, dodając, że śląskie kopalnie po zrzuceniu "balastu" wynikającego z porozumienia klimatycznego i prywatyzacji zaczną sobie samodzielnie radzić na rynku.
Przypomnijmy, Stany Zjednoczone jako pierwsze państwo spośród sygnatariuszy paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 r. rozpoczęły 4 listopada formalny proces wycofywania się z tej umowy.
Zdaniem ekscentrycznego polityka, walka z globalnym ociepleniem jest absolutnie bezcelowa. Jak podkreśla, ów proces trwa już od 500 lat. - Wtedy temperatura była o 5 stopni niższa, wzrosła o te 5 stopni bez żadnego specjalnego działania przemysłu, Bałtyk wtedy zamarzał zimą, śniegi zakrywały chałupy po dachy, to zniknęło. To potrwa jeszcze ok. 200 lat, temperatura wzrośnie jeszcze o 2 stopnie, dzięki czemu będzie można budować zimą, zniknie bezrobocie, roztopią się lody Arktyki, będzie można statkiem płynąć z Nowej Ziemi do Kanady, będzie o wiele, wiele lepiej - zapewnił.
Wpadka Antoniego Macierewicza na I posiedzeniu Sejmu. Rzecznik rządu: trzeba to sprawdzić
Korwin-Mikke uważa, że z globalnego ocieplenia płyną "same korzyści". - Kiedyś Polacy byli przyzwyczajeni do kołtuna i uważali, że kołtun na głowie to oznaka zamożności i polskości, ale kołtuna się pozbyliśmy i ohydnego śniegu, przez który ludzie umierają, ślizgają się, łamią nogi, też się pozbędziemy. Polacy w Brazylii żyją bez śniegu - argumentował.
Poseł Konfederacji odniósł się też do kwestii emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych, która, zdaniem naukowców, istotnie wpływa na ocieplenie klimatu. - Mrówki emitują więcej CO2 niż ludzkość, a wybuch wulkanu tworzy więcej gazów cieplarnianych niż my od początku naszego istnienia - oświadczył.
Janusz Korwin-Mikke spał w Sejmie?
Lider partii Wolność odniósł się także do szeroko komentowanej fotografii, na której uwiecznił go poseł PO-KO Dariusz Joński. Korwin-Mikke siedział na niej rozparty w ławie sejmowej z zamkniętymi oczami. - Ja nie śpię, tylko zamykam oczy, żeby się lepiej skupić. Nie mam już tak dobrego słuchu, jak kiedyś, w przeciwieństwie do reszty części ciała - żartował.
Źródło: "Dziennik Zachodni"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl