Jan Kidawa-Błoński cieszy się zaufaniem żony. "Nigdy nie była o mnie zazdrosna"
- Sam nie wiem, jak ona to robi. Nigdy nie była o mnie zazdrosna - mówi reżyser Jan Kidawa-Błoński o swojej żonie i kandydatce KO w wyborach prezydenckich Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. Jak podkreśla, małżonka ma do niego sporą dozę zaufania.
We wtorek Fakt opublikował wywiad z Janem Kidawą-Błońskim, mężem kandydatki na urząd prezydenta. Reżyser pytany był m.in. o relacje z żoną.
Jan Kidawa-Błoński o żonie: "Ona ma tego czuja"
- Sam nie wiem, jak ona to robi. Nigdy nie była o mnie zazdrosna - mówi. Jak zaznacza, w ich małżeństwie wszystko się układa, co w przypadku osób parających się polityką i światem kina jest rzadkością. - Przeszliśmy z żoną przez ten czas bez kryzysu - dodaje Kidawa-Błoński.
Reżyser tłumaczy, że cieszy się zaufaniem ze strony żony. W jego opinii, nawet gdy wyjeżdża z ekipą filmową w trasę, Małgorzata Kidawa-Błońska nie ma do niego pretensji ani żadnych uwag. - Ona ma tego "czuja". Jakby coś się działo, na pewno dałaby znać. A może to sprawa wiary? Zaufania do męża, który składał jej kiedyś przysięgę - mówi.
Czytaj też: Wybory prezydenckie 2020. Jan Kidawa-Błoński: "Wystąpienie kandydata to nie show kabaretowe"
Jan Kidawa-Błoński: "Lepszej żony bym sobie nie wymarzył"
Kidawa-Błoński pochwalił się także stażem. Jak podkreśla, jego szczęśliwe małżeństwo z Małgorzatą Kidawą-Błońską trwa już 37 lat. - Kupuję jej kwiaty regularnie. Bez okazji. Lepszej żony bym sobie nie wymarzył - tłumaczy.
Reżyser dodaje przy tym, że ich związek "nie jest pełen romantycznych uniesień". Zaznacza jednak, że istotna jest dojrzałość i właśnie tym charakteryzuje się ich małżeństwo.
Kidawa-Błoński wypowiedział się także w kwestii swojej ewentualnej roli w pałacu prezydenckim. Reżyser podkreśla, że lubi wyzwania i postrzega to jako "nową rolę do odegrania". - Nawet mnie to intryguje, że będę mógł poświęcić czas na reprezentowanie Polski - kwituje.
Źródło: Fakt
Czytaj również: Konwencja Małgorzaty-Kidawy Błońskiej. Niespodziewani goście
Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!